Popkultura z asem w rękawie

Popkultura z asem w rękawie10.02.2012 14:32
Mateusz Felczak

Wydaje się, że w dzisiejszych czasach klasyczna gra w karty straciła nieco na znaczeniu. Najczęściej kojarzy się ją z domem spokojnej starości lub pokerem, saloonem i kowbojami (ewentualnie kasynami), co nie przyczynia się do wzrostu poważania dla tej formy spędzania wolnego czasu. Po chwili zastanowienia można jednak znaleźć liczne przykłady sfer, w których gra w karty ma się całkiem nieźle, choć występuje w zmodyfikowanej, nowoczesnej formie.

Wydaje się, że w dzisiejszych czasach klasyczna gra w karty straciła nieco na znaczeniu. Najczęściej kojarzy się ją z domem spokojnej starości lub pokerem, saloonem i kowbojami (ewentualnie kasynami), co nie przyczynia się do wzrostu poważania dla tej formy spędzania wolnego czasu. Po chwili zastanowienia można jednak znaleźć liczne przykłady sfer, w których gra w karty ma się całkiem nieźle, choć występuje w zmodyfikowanej, nowoczesnej formie.

Odpowiedź na pytanie, jaką funkcję pełnią dziś karty i jak przebiegała ich ewolucja, może być pouczającą lekcją ogólnej historii popkultury, która przecież obecna jest dzisiaj w naszym życiu jak chyba nigdy dotąd.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/02/cards021.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/02/cards021.jpg)

Na początku warto zadać sobie pytanie, skąd w ogóle wziął się pomysł umieszczania na jednostronnie jednakowych powierzchniach różnych napisów, by następnie użyć ich do rozgrywki. Hipotezy są zasadniczo trzy. Pierwsza dotyczy kobiet – konkretniej zaś jednej chińskiej księżniczki o wdzięcznym imieniu Tongchang, kóra w IX wieku naszej ery raczyła zabawiać się liściastą grą. Jak to w Azji bywa, rozrywka miała charakter edukacyjny, a sam pomysł rozwinął się z podpatrywania obrotu wczesnymi pieniędzmi papierowymi. Drugi w kolejności domysł na temat pochodzenia kart ich początków upatruje w koreańskiej tradycji wróżbiarskich kart drzewnych. Największy potencjał ludyczny ma jednak hipoteza ostatnia: według niej karty miały powstać jako zajęcie dla niespokojnych rąk pewnego maharadży, którego zapobiegliwa żona postanowiła w ten sposób odciągnąć od kompulsywnej czynności rwania brody.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/02/cards03.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/02/cards03.jpg)

Dalszy rozwój karcianej rozrywki związany jest z powolnym klarowaniem się całej ikonografii kart, przedstawień figur i kolorów. Znane dzisiaj trefl, karo, kier i pik wyewoluowały z mameluckich mieczy, monet, kielichów i młotów, które symbolizowały cztery stany – szlachtę, mieszczaństwo, kler oraz plebs. Mało kto wie, że dzisiejsze piki były dawniej mieczami, te zaś wzięły się z przekształconego, wspominanego już młota, który z kolei nie miał nic wspólnego z bronią ani sprzętem kowalskim, lecz symbolizował młotek do gry w polo, tak lubianej przez brytyjską arystokrację perskiej gry drużynowej.

Choć więc dzisiaj nie dostrzegamy już w kartach przedstawienia panującego ładu feudalnego, to niektóre graficzne wyznaczniki tej gry przypominają o chlubnych początkach wszelkiej ludzkiej rozrywki jako zasłużonego czasu odpoczynku dla klasy panującej. Potwierdza to fakt licznych dawnych zakazów dotyczących grania w karty, które zabraniały tej uciechy tylko przedstawicielom niższych warstw społeczeństwa, czego przykładem jest paryski edykt z 1377 roku, na podstawie którego każdego przyłapanego na tym procederze nie-szlachcica czekała słona grzywna.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/02/cards04.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/02/cards04.jpg)

Aż do XIX wieku papier był materiałem dość luksusowym, a ludzie trudniący się zdobieniem kart mogli szczycić się mianem prawdziwych artystów. Era industrializacji przyczyniła się do rozpowszechnienia, ale i degradacji karcianej sztuki zdobniczej. Będące niejednokrotnie małymi arcydziełami talie (jak np. słynna satyryczna seria Petera Flötnera, znanego skądinąd z wykonania Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu) ustąpiły miejsca szulerskiej masówce. Na szczęście po szybkim zachłyśnięciu się zalewem niewyszukanych produktów w okresie karcianej prosperity nastąpił powrót do przemyślanych projektów graficznych i bogatej symboliki.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/02/cards05.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/02/cards05.jpg)

Efektem tych zmian są kolekcjonerskie gry karciane, których reprezentanci – od Gwiezdnych wojen, poprzez Władcę Pierścieni aż do słynnego Magic: The Gathering  - wciąż, mimo rosnących cen papieru, skupiają wokół siebie oddaną rzeszę fanów. Zmieniła się jednak nieco koncepcja "artystycznego" wykonania: obecnie również, jak w średniowieczu i renesansie, liczy się szczegół, ma on jednak inną postać: rzadkiego ujęcia z filmu (Star Wars, LotR) lub przypominającego najczęściej estetykę komiksową rysunku.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/02/tcg01.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/02/tcg01.jpg)

Coraz rzadziej mamy też czas w karty grać, choć ciągle lubimy je posiadać. Karty stały się więc raczej kolejną odmianą gadżetu, chociaż – tak jak za dawnych lat – wciąż wymownie przypominają o czasach, w których żyjemy. Od rewolucji francuskiej as, reprezentujący najmniejszą wartość liczbową w całej talii, niezmiennie bije króla, namaszczonego przez boskie prawo monarchę, a znany od lat 70. XIX wieku joker amerykańskiego pochodzenia jak zwykle zgarnia wszystko. Trudno się więc dziwić, że windowsowy pasjans jest prawdopodobnie najpopularniejsza grą komputerową wszech czasów, łączącą w biurowym trwonieniu roboczogodzin nieprzeliczone rzesze fanów z imponującego przekroju wszystkich warstw społeczeństwa.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.