Testujemy Jumper EZpad 6: tani, ale porządny tablet 2w1 prosto z Chin

Testujemy Jumper EZpad 6: tani, ale porządny tablet 2w1 prosto z Chin22.01.2017 15:40
Michał Puczyński

Chiński tablet dostępny w niskiej cenie okazuje się całkiem sympatyczną, nieźle wykonaną maszynką. Ideału jednak nie osiągnięto, a paru wad dało się uniknąć.

Cuchnące miłego początki

Pierwsze wrażenie okazało się fatalne. Po wyjęciu pudełka z tabletem z opakowania kurierskiego w całym mieszkaniu dało się poczuć okropny smród. Pianka, w której umieszczony był sprzęt, cuchnęła bliżej nieokreślonymi chemikaliami – tak bardzo, że musiałem się jej pozbyć, zanim zabrałem się do fotografowania. Po prostu nie dało się tego wytrzymać.

Na szczęście sam tablet nie cuchnie. Instrukcja też nie przeszła zapachem, choć określenie tej broszurki „instrukcją” to przesada. Na ulotkę składa się sześć malutkich stroniczek zapisanych komicznie łamaną angielszczyzną plus kilkanaście stron po chińsku. Specyfikacji sprzętu tu nie uświadczycie – tylko tabela zawartości szkodliwych elementów, objaśnienie portów i przycisków oraz kilka rad co do użytkowania.

Jeśli zdecydujecie się wypróbować Jumpera, przygotujcie się na zakup przejściówki do wtyczki ładowarki. Ta w zestawie reprezentuje typ A, czyli standard w Ameryce, dostępny też w Chinach. Tablet można jednak ładować przez micro USB, więc to mały problem. Mimo wszystko szkoda, że kabelka nie było w pudełku.

Jak wysoko skacze Jumper?

Jumper to sprzęt 2w1, co oznacza, że funkcjonuje jako tablet, ale po podłączeniu kompatybilnej klawiatury z podstawką stanie się praktycznie laptopem. Klawiatura jest jednak sprzedawana osobno i nie miałem okazji jej sprawdzić.

Obudowa w całości wykonana jest z plastiku, ale to plastik dobrej jakości. Nie odniosłem wrażenia, że obcuję z taniochą. Cała tylna część prezentuje się solidnie i elegancko. Ekran 11,6 cala obsługuje rozdzielczość Full HD. Matryca IPS zapewnia duży kąt widzenia, ale nie sposób nie zwrócić uwagi na dość płytkie czernie, wyraźnie kontrastujące z czarnym obramowaniem. Na jasność czy kolory nie można jednak narzekać – generalnie obraz prezentuje się ostro, wyraźnie i po prostu ładnie. Dopiero po włączeniu filmu niedoskonałość czerni naprawdę rzuciła mi się w oczy.

Procesor to czterordzeniowy Intel Atom x5-Z8350 o taktowaniu 1,44 Ghz, w razie potrzeby podbijanym do 1,92 GHz przez system Turbo Boost. Towarzyszą mu 4 GB RAM na kości DDR3L, pracującej przy obniżonym napięciu, co przekłada się na o ok. 15-procent mniejszy pobór energii przy utrzymanej wydajności w stosunku do DDR3. Akumulator 7000 mAh po pełnym naładowaniu wystarczał na cztery-pięć godzin użytkowania.

Karta graficzna to zintegrowana Intel HD Graphics 400 – niskokosztowy model o małej wydajności. Crysis nie pójdzie. Dla porównania, Microsoft w Surface Pro 4 wykorzystał Intel HD Graphics 515, która w 3DMark11 wyciąga rezultat dwa i pół raza lepszy – jednak tablet MS jest ponad sześć razy droższy. Na Jumperze znajdują się ponadto: wyjście micro HDMI, micro USB, porty na słuchawki i zasilacz, a także slot na karty TF (do 128 GB). Mamy też obsługę Bluetooth. Fabrycznie zainstalowany jest Windows 10. Maszynka waży 0,7 kg.

Mały dysk, fatalna kamera, kiepski głośnik

Być może największą wadą Jumpera są tylko 64 GB przestrzeni na dysku flash eMMC. Mało – zwłaszcza, że realnie do dyspozycji zostaje ok. 57 GB. Karta pamięci może poprawić sytuację, ale łącznie 192 GB dla urządzenia, które teoretycznie może służyć jako całkiem przyzwoity laptop z Windowsem 10, to wciąż niewiele.

Podczas użytkowania lewa strona tabletu wyraźnie się rozgrzewa. Nie na tyle, aby się oparzyć, ale mimo wszystko kiedy korzystałem ze sprzętu, trzymając go w dłoni w orientacji poziomej, odczuwałem dyskomfort. Poza tym ładowanie tabletu przez micro USB trwa wieczność, a urządzenie szybciej zużywa energię, niż ją pobiera. Nie da się korzystać z Jumpera podczas ładowania go w taki sposób. W końcu poziom naładowania akumulatora spadnie do zera. Trzeba pozwolić wyłączonemu tabletowi przez kilka godzin possać soczek przez USB.

Kamera 2 mpix – tylko jedna, frontowa – jest fatalnej jakości i nawet przy dobrym oświetleniu widać ogromne ziarno. Równie słaby jest pojedynczy dwukanałowy głośnik, który gra cicho nawet po ustawieniu głośności na 100 proc. Jakikolwiek hałas z otoczenia skutecznie zagłusza dźwięk. Jeśli chcecie sobie puścić coś grającego w tle, kiedy robicie kolację – nic z tego, głośniczek nie przebije się przez odgłos smażących się jajek.

Jest jeszcze kwestia serwisowania. Jumper nie ma przedstawicielstwa w Polsce. Serwis firmowy istnieje i na stronie www zachęca do kontaktu, ale jak długo potrwa naprawa lub wymiana i czy zostanie przeprowadzona bez problemu – nie mam pojęcia.

Tani i dobry bo dobry i tani

Specyfikacja sama w sobie to tabletowa klasa średnia, ale w stosunku do ceny jest zaskakująco dobra. W chwili pisania Jumper kosztował na GearBest.com równowartość ok. 650 zł. Urządzenie ma dwa razy więcej pamięci i o wiele większy dysk niż inne równie tanie tablety. Może nawet podskoczyć droższym od siebie sprzętom: ma lepszą specyfikację niż np. HP Pavillion X2 czy Vivobook od Asusa. Jest porównywalny z Huawei MediaPadem T2 10.0 Pro, a jednak pozostaje od nich wszystkich sporo tańszy.

W sumie nie dziwię się, że dostałem Jumpera bez klawiatury. Jako tablet jest zupełnie w porządku (na tyle, na ile „w porządku” może być tablet z Windowsem). Gdybym jednak podchodził do niego jak do laptopa, pewnie byłbym o wiele mniej entuzjastyczny.

Mimo wszystko, biorąc pod uwagę cenę, EZpad 6 nie jest złym wyborem ani w kategorii tabletów, ani miksów. Można się skusić – o ile nie przeszkadza wam, że najbliższy serwis jest w Chinach.

Egzemplarz testowy udostępnił sklep GearBest.com.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.