Zakup na 2021: TV 4K i PlayStation 5 lub Xbox Series X? Podpowiadam: zainwestuj w internet i przejdź na grę w chmurze

Zakup na 2021: TV 4K i PlayStation 5 lub Xbox Series X? Podpowiadam: zainwestuj w internet i przejdź na grę w chmurze15.01.2021 15:18
Adam Bednarek

A co, jeśli przewidujący przyszłość w okolicach 2012-2013 roku mieli rację i po PlayStation i Xboksie One faktycznie nie potrzebujemy nowej generacji konsol? Spędziłem już trochę czasu z Google Stadia i nie mam wątpliwości: konsola jako gadżet nie jest mi potrzebna.

Piszę o grach od kilkunastu lat i nie zliczę ile razy ktoś bawił się we wróżkę i mówił: nie będzie kolejnego modelu PlayStation i Xboksa. Pomijając, że PS5 jest praktycznie dziś nie do kupienia, wiemy, że te prognozy się nie sprawdziły. Zainteresowanie nową generacją raczej przeczy tym zapowiedziom.

Ale nie można przejść obojętnie obok faktu, że poniekąd mieli rację - granie chmurze rzeczywiście jest rewolucją. I ona właśnie teraz się dokonuje.

Jestem orędownikiem takiego rozwiązania od czasu, kiedy po raz pierwszy skorzystałem z usługi OnLive. W grudniu 2011 roku napisałem:

Nie Xbox 720, nie PlayStation 4, nie mocarne pecety – to usługi typu OnLive zmienią branżę gier

Rewolucja nadeszła

OnLive miał swoje problemy i ostatecznie okazał się niewypałem - w przeciwieństwie do PS4, nowego Xboksa i mocarnych pecetów - ale był początkiem drogi prowadzącej m.in. do Google Stadia.

Czyli sytuacji, w której odpalam "Cyberpunka 2077" na moim służbowym laptopie, normalnie ledwo radzącym sobie z gierkami indie zlepionymi z pikseli.

W porównaniu do grafiki, którą widziałem na potężnym laptopie gamingowym, "Cyberpunk 2077" z chmury wypada gorzej, ale… w ogóle mi to nie przeszkadza. Liczy się dla mnie to, że na dużo lżejszym, mniejszym sprzęcie, z którym mogę leżeć w łóżku, gram w najnowszy hit.

I równie dobrze mógłbym to zrobić na telewizorze albo telefonie. Szaleństwo.

Mało tego: to wszystko bez żadnych zacięć i problemów, ba, nawet bez instalacji czy posiadania gry na dysku! Niby Netflix czy Spotify nas do tego przyzwyczaiły, ale gry to jednak coś innego. Mimo to wszystko śmiga.

Technologia już jest

Oczywiście potrzebny jest szybki internet. Mój to światłowód 1 Gb/s, ale np. redakcyjny kolega z Polygamii, Dominik Gąska, gra na 300 Mb/s i też działa mu wszystko bez problemów.

Owszem, nie wszędzie taka sieć jest dostępna, ale to kwestia czasu aż podobne prędkości staną się normą. Nadchodzi też 5G, więc ograniczenia techniczne przestaną być barierą - a tego jeszcze kilka lat temu nie dało się powiedzieć ze 100 proc. pewnością.

Granie w chmurze to końcowe stadium ery bez własności. Niby można kupić swoje gry, ale np. Stadia bazuje też na własnym abonamencie, który wypożycza nam produkcje.

Z kolei awaria internetu automatycznie oznacza koniec zabawy. Mając grę na nośniku nie musimy się martwić o takie problemy.

Tyle że… to mnie nie przekonuje. Możliwości, jakie daje chmura, są ogromne. Już teraz na telefonie z Androidem mogę odpalić gry z Xboksa. Wkrótce xCloud trafi też na komputery. Jest Stadia, jest GeForce Now, być może wkrótce dołączy u nas PlayStation Now. I to wszystko na leciwym laptopie. Niesamowite.

Mam wrażenie, że magia chmury jest trudna do wytłumaczenia. Łatwiej zachwycić się recenzją wielkiego telewizora i uwierzyć, że grafika jest fotorealistyczna. Wystarczy jednak odpalić dowolną produkcję na komputerze, który nie nadaje się do grania, aby zrozumieć przełom.

Wielkie zmiany w salonie

I nie chodzi tutaj wyłącznie o zmianę przyzwyczajeń. Dotychczas przy wyborze telewizora kierowałem się tym, jak współpracować będzie z konsolą. Teraz ze względu na chmurę ma to mniejsze znaczenie. Dalej 4K jest ważne, ale pozostałe techniczne aspekty tracą na znaczeniu. Nie muszę mieć telewizora dedykowanego konsoli - mogę wybrać taki, jak mi się podoba. Np. model w kształcie ramy albo ten z obracającym się ekranem.

W grę wchodzi też inne podejście. Kiedy odpada wydatek rzędu 2,5 tys. zł na konsolę, można dołożyć tę kwotę do telewizora, kupując np. większy model.

Pójdźmy dalej. Premierę nowych konsol zauważono w amerykańskim oddziale... Ikei. Dlaczego? Wszystko przez rozmiar PlayStation 5 i Xboksa Series X.

PlayStation 5 i Xbox Series X to bardzo duże konsole – tak naprawdę, PS5 to największa konsola do gier w historii. Ich rozmiary mogą sprawić, że zakup nowego centrum rozrywki, które faktycznie będzie dla nich pasować, będzie niewątpliwym wyzwaniem. Jednak Ikea nie zawodzi, a szwedzka pomysłowość wychodzi naprzeciw potrzebom współczesnego gamingu. Firma przygotowała atrapy konsol, których wymiary i kształt w pełni odpowiadają najnowszym modelom. To sprytne i użyteczne rozwiązanie pomoże uniknąć błędów ze skomponowaniem własnego stanowiska do rozrywki, mogącego pomieścić nowe modele.

Przy graniu w chmurze ten problem odpada. Nie trzeba się już więc zastanawiać, czy dana szafka pod telewizor pomieści wszystkie konsole. Niby drobiazg, ale zupełnie inaczej myśli się o zakupach, prawda?

Zapowiedź tego, że chmura stanie się ważnym aspektem, już jest. LG zdążyło się pochwalić, że ich telewizory otrzymają wsparcie dla Stadii i GeForce Now.

Oczywiście tak jak pojawienie się konsol nie wyeliminowało z rynku potężnych komputerów za 15 tys. zł, tak nie należy się spodziewać, że konsole przestaną się sprzedawać, bo grać można na ekranie od lodówki. Nie zmienia to jednak faktu, że w wielu domach zrewidowane zostanie podejście do tej formy rozrywki.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.