Astronomowie znaleźli najlepsze miejsce do obserwacji gwiazd. Jest jeden haczyk

Astronomowie znaleźli najlepsze miejsce do obserwacji gwiazd. Jest jeden haczyk
Źródło zdjęć: © fot. Wikimedia
Klaudia Stawska-Magdziak

31.07.2020 19:45, aktual.: 08.03.2022 14:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Naukowcom udało się ustalić najlepsze miejsce na Ziemi na ustawienie teleskopu. Niestety jest jeden problem - najwyższa kopuła lodowa na Płaskowyżu Polarnym Antarktydy to miejsce, gdzie odnotowuje się ekstremalnie niskie temperatury.

Mowa o miejscu znanym jako Kopuła A, która wznosi się ponad 4 km nad poziom morza i znajduje się ok. 1200 km od oceanu, będąc pośrodku najzimniejszego kontynentu.

  • Teleskop ustawiony na Kopule A mógłby zapewnić znacznie lepszą widoczność od podobnego teleskopu znajdującego się w jakimkolwiek innym miejscu astronomicznym na planecie - powiedział astronom Paul Hickson z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej, współautor badania.
  • Połączenie dużej wysokości, niskiej temperatury, długich okresów ciągłej ciemności i wyjątkowo stabilnej atmosfery sprawia, że ​​Kopuła A jest bardzo atrakcyjną lokalizacją dla astronomii optycznej i podczerwonej - dodał.

Jednym z największych wyzwań w astronomii na Ziemi jest przezwyciężenie wpływu turbulencji atmosferycznych na jakość obrazu teleskopu. To właśnie ona sprawia, że gwiazdy zdają się migotać, czemu towarzyszy zjawisko zwane "widmem". Umieszczenie teleskopu na kopule A znacznie zmniejszyłoby ten problem.

Obecnie obserwatoria o najwyższej wydajności znajdują się na dużych wysokościach wzdłuż równika (w Chile i na Hawajach) i oferują widzenie w zakresie od 0,6 do 0,8 sekundy łukowej. Na Antarktydzie ten wskaźnik mógłby spaść do 0,23.

Hickson dodał również, że taki teleskop byłby w stanie wykryć obiekty, które nie świecą dostatecznie jasno, by zauważyć je w innych okolicznościach. Niestety jest jeden poważny problem - temperatura tam dochodzi nawet do -90 stopni Celsjusza.

Jeśli naukowcy znaleźliby sposób na rozwiązanie problemu temperatury, to jakość obserwacji udałoby się poprawić nawet o 10-12 proc. Na razie rozwiązaniem okazał się teleskop stojący na Kopule C, gdzie temperatury są "nieco wyższe" i sięgają -75 stopni Celsjusza. Sam teleskop obsługiwany jest automatycznie na bezzałogowej stacji przez siedem miesięcy.

Badania zostały przeprowadzone przez międzynarodowy zespół astronomów z Chin, Australii i Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej, a opublikowane 29 lipca w czasopiśmie Nature.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania