Awaria chmury Microsoftu. Dlaczego sieciowe usługi przestały działać?

Entuzjaści cloud computing przekonują, że nasze dane są bezpieczniejsze na dalekich serwerach, niż na dysku lokalnym. Jest w tym sporo racji, jednak Microsoft udowodnił, że chmura również może się zepsuć. Co się stało?

Chmury (Fot. Flickr/paul (dex)/Lic. CC by)
Chmury (Fot. Flickr/paul (dex)/Lic. CC by)
Łukasz Michalik

10.09.2011 16:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Entuzjaści cloud computing przekonują, że nasze dane są bezpieczniejsze na dalekich serwerach, niż na dysku lokalnym. Jest w tym sporo racji, jednak Microsoft udowodnił, że chmura również może się zepsuć. Co się stało?

Wczorajszy poranek mógł okazać się nerwowy dla polskich użytkowników sieciowych usług Microsoftu, usług Hotmail, Office 365 czy SkyDrive. Na skutek awarii internauci stracili na kilka godzin dostęp do swoich danych i poczty.

Spekulacje na temat przyczyn awarii sugerowały problemy z serwerami DNS, jednak oficjalny komunikat Microsoftu wskazał na przyczynę bardziej prozaiczną – brak prądu, związany z blackoutem w północnej Kalifornii.  Awaria może oznaczać dla firmy z Redmond duże straty.

Microsoft intensywnie promuje Office’a 365 – płatny dostęp do pakietu biurowego online. SaaS, czyli Software as a Service ma być idealnym rozwiązaniem dla firm, zdejmując z nich ciężar utrzymywania lokalnej infrastruktury.

Choć trudno winić Microsoft za awarię, zdarzenie to stawia jednak pod znakiem zapytania wiarygodność oferowanych rozwiązań.

Wymierne straty, poniesione przez Microsoft dotyczą nie tylko rabatów, które każdy z użytkowników płatnych usług dostał w związku z awarią, ale przede wszystkim nadszarpniętego zaufania klientów.

Może – uprzedzając ewentualne awarie w przyszłości – warto byłoby zmienić nazwę usługi na Office 364 ;)?

Źródło: TechCrunch

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.