Boeing 787 uziemiony. "Liniowiec marzeń" na... baterie litowo-jonowe

Baterie litowo-jonowe znamy z komórek i laptopów, także z elektrycznych samochodów. A jednak mówi się, że to właśnie one mogły być przyczyną ostatnich awarii rodzącego się długo i w bólach samolotu.

Boeing 787 uziemiony. "Liniowiec marzeń" na... baterie litowo-jonowe
Redakcja Gadżetomanii

23.01.2013 | aktual.: 13.01.2022 12:46

Baterie litowo-jonowe znamy z komórek i laptopów, także z elektrycznych samochodów. A jednak mówi się, że to właśnie one mogły być przyczyną ostatnich awarii rodzącego się długo i w bólach samolotu. 

Marzenia o lepszym lataniu

"Samoloty Boeing 787 Dreamliner nie będą mogły ponownie wystartować, dopóki władze nie będą na tysiąc procent pewne, że są one bezpieczne" - mówi Raymond LaHood, amerykański minister transportu.

Jeszcze wczoraj portal RMF24 informował, że w próbach ustalenia przyczyn awarii akumulatorów Boeingów 787 nie ma przełomu, a inżynierowie pracują nad rozwiązaniem problemu.

Co wiemy o tych akumulatorach? Po pierwsze: są litowo-jonowe. Plusy: a) mają dużą pojemność; b) szybko się ładują. Minusy: no cóż, przegrzewają się, o czym już zdążyliśmy się przekonać.

O szerszą analizę pokusił serwis PopSci, podchodząc do zagadnienia bardzo dosadnie i stawiając pytanie: "czemu Dreamliner to szajs?".

Zanim przejdziemy do rzeczy, zerknijmy na plusy. Mimo wielkiej mocy Boeing 787 Dreamliner jest lżejszy niż typowe samoloty tego rodzaju. A dla latających przygotowano kilka miłych bajerów, jak większe okna, lepsza redukcja szumu niż u pospolitej konkurencji czy po prostu więcej miejsca.

Niestety, ma wielkiego pecha i jest z nim więcej problemów niż z dowolnymi innymi modelami czegokolwiek, co lata.

Przyczyny porażki

Jak wyliczają eksperci PopSci, Dreamliner jest zależny od energii elektrycznej w znacznie większym stopniu niż jego poprzednik oznaczony numerkiem 777. Dotychczasowe modele używały gorącego powietrza pod wysokim ciśnieniem, pobieranego bezpośrednio z silnika. A następnie wykorzystywały go do niemal wszystkiego, np. usuwania lodu.

Aby obniżyć zużycie energii, 787 opiera się więc na wspomnianej energii elektrycznej, którą to pobiera z baterii litowo-jonowych. Ich wady wstępnie zdążyliśmy już omówić.

Oczywiście nie są to dokładnie te same baterie litowo-jonowe, które znamy z laptopów i telefonów. Ale istnieją różne ich rodzaje, wykorzystujące inne środki chemiczne i reakcje, a te są - oczywiście w dużym uproszczeniu - podobne, tylko większe. Bliżej im właśnie do nich niż na przykład do tych znanych z elektrycznych samochodów.

Obraz

Twórcy gadżetów od lat pracują nad metodami chłodzenia, więc ich baterie przeważnie się nie palą (choć historia zna i takie sporadyczne przypadki). Tyle że tamte baterie, w odróżnieniu o tych z Dreamlinera, są raczej niewielkich rozmiarów.

Awarię baterii podaje się też jako najbardziej prawdopodobną przyczynę tego, że lot NH 692 z Yamaguchi Ube został wstrzymany tuż po starcie. Wtedy All Nippon Airways (ANA) uziemiło flotę siedemnastu Dreamlinerów. Niedługo potem na taki sam ruch zdecydowało się Japan Airlines (uziemiono siedem samolotów 787).

I nic dziwnego, że Japończycy nie zastanawiają się nawet sekundy nad takimi decyzjami. W 1985 roku Boeing 747-SR46 japońskich linii Japan Airlines miał awarię tuż po starcie z lotniska w Tokio. Zmarło wtedy 520 osób, to największa katastrofa lotnicza pod względem liczby zabitych w wypadku jednego samolotu.

Stany Zjednoczone również znajdują się na liście miejsc, w których wydarzyło się dziesięć największych katastrof samolotów pasażerskich. W 1979 roku na pokładzie samolotu McDonnell Douglas DC-10-10 zginęło 271 osób.

PopSci przewiduje, że Boeing może być w poważnych tarapatach. Chciał dobrze, a wyszło...

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.