Boisz się spoilerów w Internecie? Nie ma czego. Znacznie gorzej jest przy rodzinnym stole

Kilka godzin po premierze ostatniego odcinka ostatniego serialu. Jeszcze go nie oglądaliście, więc dobrze wiecie, że chyba lepiej pozostać offline. Facebook? Zapomnijcie, pewnie już trwają dyskusje. Strony internetowe? Na pewno ktoś się „wysypał”. Fora? Wiadomo, tam już wszyscy strzelają spoilerami.

Boisz się spoilerów w Internecie? Nie ma czego. Znacznie gorzej jest przy rodzinnym stole
Adam Bednarek

Ręka w górę, kto wolał odciąć się od sieci, bojąc się, że natrafi na spoiler w Internecie?

Widzę mnóstwo zgłoszeń. I faktycznie – mogłoby się wydawać, że na Facebooku, w komentarzach, forach i tym podobnych miejscach zawsze czai się ktoś, kto tylko czeka na to, by zdradzić zakończenie gry/książki/filmu.

Zresztą nie musi robić tego celowo. Ot, jest dyskusja i po prostu ktoś się zapomni i napisze coś, czego nie powinien. Psując przy tym zabawę innym.

Ale jak kto? To ktoś ginie?

Mam wrażenie jednak, że takie coś już nie istnieje, a jeśli się zdarza, to niezwykle rzadko. Jesteśmy uczuleni na spoilery. Uważamy na nie aż do przesady. Automatycznie robimy wszystko, by przez przypadek nie natknąć się na coś, co spoiler może tylko przypominać!

Obraz

Na Gamezilli ukazał się ostatnio artykuł Michała Mielcarka o złych zakończeniach w grach. Mielu lubi, gdy czasami jest smutno. Niczego nie zdradził, wspomniał jedynie, że w niektórych grach nie ma happy endu.

Jak zareagowali czytelnicy? „Spoiler, nie czytam”. Niektórzy nawet doszukiwali się w tekście czegoś, co mogłoby im jakieś wydarzenie zasugerować.* To w jakiejś grze ktoś umiera? Ach, popsułeś mi zabawę. Teraz wiem, że mam spodziewać się śmierci!*

Prawda, że to absurd? Ale takie myślenie pokazuje, że jeżeli chcemy uciec od spoilerów, to... Internet jest bezpieczny. Nie lubi się tych, którzy cokolwiek zdradzają. Szybko kasuje się ich wpisy, piętnuje, banuje. Wysyła się czytelny sygnał: z wami nie gadamy.

Oczywiście cały czas można się natknąć na „żartownisia”, ale szybko przed kimś takim się ostrzega. Bo większość wie, że spoilerowanie to jedno z najgorszych internetowych przestępstw. I lepiej przed tym chronić innych.

Co ty wiesz o zdradzaniu zakończeń...

Wiecie, gdzie tej tarczy antyspoilerowej nie ma? W rzeczywistości. Dołączcie do rozmowy dwóch kumpli, którzy omawiają film albo serial. Sorry, kolego, to twój problem, że jeszcze nie oglądałeś i przez przypadek usłyszałeś coś, czego nie powinieneś.

Obraz

To jeszcze nic, bo koledzy mogą się powstrzymać. Najgorsze są... rodzinne spotkania.

Wstydliwe wyznanie: nigdy nie oglądałem „Misia”. Ani „Seksmisji”. Ani „Psów”. Oraz wielu innych polskich hitów. I nie obejrzę. Bo i tak znam wszystkie najśmieszniejsze teksty i sytuacje.

O wszystkim dowiedziałem się podczas rodzinnych spotkań. Prędzej czy później ktoś wspomni o sytuacji „jak z Misia”. A później już z górki – wystarczy wspomnieć, że „bareizmy wiecznie żywe” i się zaczyna. Festiwal przypominania sobie najśmieszniejszych cytatów.

Nie oglądałem, wiem wszystko

Wiem, komu odpadło oczko, wiem, że dziewczynka nie może nazywać się Tradycja, wiem też, że jak jest zima, to musi być zimno, i wiem, co robi się w imię zasad. Po co mam oglądać te wszystkie filmy, skoro najważniejsze już wiem?

Tak, a w Internecie jedyne, co może mnie spotkać, to nastraszenie, że ktoś umiera. Spoilery? Niczego się nie boję!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.