Burning Man: spal kukłę na pustyni i zostań CEO Google'a. To zdarzyło się naprawdę

Impreza przepustką do kariery? W przypadku pewnego człowieka tak właśnie było: pojechał na festiwal Burning Man i… został szefem Google’a. Jak do tego doszło?

Burning Man: spal kukłę na pustyni i zostań CEO Google'a. To zdarzyło się naprawdę 1Burning Man
Źródło zdjęć: © Fot Imgur
Łukasz Michalik
SKOMENTUJ

Skąd się wzięło Google Doodle?

Google często zmienia swoje logo, wyróżniając w ten sposób wyjątkowe z różnych powodów dni albo ważne rocznice. Obecnie jest to normą i stało się na tyle powszechne, że raczej nie budzi już większych emocji. Czasem więcej uwagi przyciągnie jakaś wyjątkowo nietypowa zmiana lub upamiętniona przez Google’a, nietuzinkowa postać, ale przeróbki logo o nazwie Doodle stały się jedną z kultywowanych przez Google’a tradycji.

Burning Man: spal kukłę na pustyni i zostań CEO Google'a. To zdarzyło się naprawdę 2
Google Doodle

Jak długo Doodle są z nami? Jeśli zwracacie uwagę na takie detale i sięgniecie wstecz pamięcią, to zapewne wielu was odpowie „od zawsze”. Nie będzie w tym wiele przesady, bo w gruncie rzeczy początki Doodle’a sięgają pionierskich czasów Google’a, gdy uczelniany startup nie był jeszcze wielką firmą, ale kameralnym projektem Larry’ego i Serge’ya.

Nikt tam jeszcze wówczas nie liczył miliardowych zysków z reklam – dwaj założyciele zaledwie rok wcześniej porzucili kariery naukowe, by rozwijać swoją firmę, a ich najważniejszym zadaniem było przekonywanie inwestorów, by wyłożyli pieniądze na rozwój Google’a.

W końcu udało się im to osiągnąć – fundusze Sequoia Capital i Kleiner Perkins zgodziły się wyłoży oszałamiającą dla małej firmy kwotę 25 mln dolarów, stawiając tylko jeden warunek: biznesowi amatorzy mają znaleźć i zatrudnić kompetentnego dyrektora wykonawczego, który zmieni ich wizję w realny biznes.

Google jedzie na pustynię. Całe!

I właśnie w takich okolicznościach, w 1998 roku na stronie głównej Google’a po raz pierwszy pojawiło się coś innego, niż zwykłe, firmowe logo. W drugie „o” wkomponowano składającą się z kilku kresek postać, która dla niewtajemniczonych mogła wydawać się bazgrołem, ale dla znajomych była jasnym przekazem, gdzie należy szukać Larry’ego i Serge’a.

Burning Man: spal kukłę na pustyni i zostań CEO Google'a. To zdarzyło się naprawdę 3
Pierwsze Doodle w historii

Wtedy, za pierwszym razem, umieszczenie w logo aluzji do Burning Man było szczególnie istotne, informowało bowiem internautów nie tylko o tym, że Brin i Page lubią ten festiwal, ale że wyjechali na niego wszyscy (nieliczni jeszcze) pracownicy i jeśli system Google na dniach padnie, nikt go nie naprawi.

„Tak naprawdę nie chodziło nam o to, żeby pochwalić się wyjazdem do Nevady czy zacieśnić więź z innymi fanami tej imprezy – wspomina Marissa Mayer, która dołączyła do Google tamtego lata – Zmiana logo posłużyła nam za kartkę naklejoną na drzwiach firmy: Sorry, ale jakby co, wszyscy jesteśmy na środku pustyni.”

Kto pierwszy spalił kukłę?

Tym, co sprawiło, że twórcy Google’a rzucili wszystko, zostawili firmę na pastwę losu i wyjechali, był festiwal Burning Man. Jego początki sięgają kameralnej imprezy, jaką w 1986 roku zorganizował Larry Harvey wraz z grupą znajomych na jednej z plaż w San Francisco.

Zwieńczeniem imprezy okazało się podpalenie 2,5 metrowej kukły, co sam Harvey nazywa dzisiaj aktem radykalnego wyrażenia samego siebie. Brzmi to nieźle, ale nieoficjalna wersja jest bardziej prozaiczna – kukła miała symbolizować dziewczynę, która rzuciła Larry’ego, a jej spalenie wyrazić nienawiść, jaką ten do niej czuł.

Burning Man: spal kukłę na pustyni i zostań CEO Google'a. To zdarzyło się naprawdę 4
Larry Harvey - twórca Burning Mana © Fot. Frenchcoreburningman.com

Palenie kukły tak przypadło grupie znajomych do gustu, że w tym samym miejscu zaczęli urządzać je co roku w coraz liczniejszej grupie. I słynny Burning Man odbywałby się dzisiaj zapewne na obrzeżach wielkiego miasta, gdyby nie wmieszała się policja, dość sceptycznie podchodząca do faktu, że jakaś banda pali w nocy na plaży kilkumetrową kukłę.

Larry wraz ze znajomymi musieli zatem szukać nowego miejsca, a ich wybór padł na pustynię w Newadzie, gdzie – jak można przypuszczać – palenie czegokolwiek i w dowolnych ilościach nie zainteresuje nikogo postronnego, ze stróżami prawa na czele.

Burning Man: spal kukłę na pustyni i zostań CEO Google'a. To zdarzyło się naprawdę 5
Miejsce festiwalu uwiecznione w Google Maps

Festiwal w Black Rock

I w ten właśnie sposób impreza przeniosła się do Newady na pustynię Black Rock. Był rok 1990 i brało w niej udział około 100 osób, a spalona kukła mierzyła 12 metrów. Zaledwie dwa lata później liczba uczestników sięgała sześciuset, a lawina ruszyła po uruchomieniu w 1994 roku oficjalnej strony imprezy, czyli festiwalu Burning Man.

Od następnego roku zaczęto organizować – co trwa do tej pory – festiwale tematyczne. Pierwszy tematyczny Burning Man odbywał się pod hasłem Dobro i Zło. W kolejnych latach hasłami przewodnimi były m.in. Ciało, Poza wiarą, Piekło, Krąg czasu czy Nadzieja i Strach. Lawinowo rosła również liczba uczestników – w 1996 roku było ich już 8 tys. W 1999 – 23 tys., w 2006 39 tys., aż do rekordowych 70 tys. w czasie tegorocznej imprezy.

Burning Man: spal kukłę na pustyni i zostań CEO Google'a. To zdarzyło się naprawdę 6
Festiwalowe miasteczko z lotu ptaka © Fot. Plus.Google.com

Impreza rządzi się kilkoma zasadami: miasteczko wznoszone jest za każdym razem od nowa na planie ¾ koła, podzielonego na sektory i ulice. Poza samym przyjazdem na miejsce, zakazany jest ruch zwykłych pojazdów. Mogą za to jeździć – z ograniczoną prędkością – różne wymyślne, budowane na tę okazję wehikuły, wyglądające często jak spełnienie mokrych snów steampunkowców.

Burning Man: spal kukłę na pustyni i zostań CEO Google'a. To zdarzyło się naprawdę 7
Burning Man: spal kukłę na pustyni i zostań CEO Google'a. To zdarzyło się naprawdę 8
Burning Man: spal kukłę na pustyni i zostań CEO Google'a. To zdarzyło się naprawdę 9

Od kontrkultury do mainstreamu

W czasie imprezy zakazany jest handel – kupić można jedynie kawę i lód, a dochód ze sprzedaży przeznaczany jest na edukację w pobliskim miasteczku. Uczestnicy festiwalu mogą jednak uprawiać miedzy sobą handel wymienny. W założeniu miało to sprawiać, że wyposażenie i prowiant, pozwalający przeżyć ponad tydzień na pustyni, każdy musi przywieźć sobie sam.

Ważnym założeniem jest również ekologia – po skończonej imprezie mają zniknąć wszelkie ślady, że na środku pustyni bawiły się dziesiątki tysięcy ludzi.

Burning Man: spal kukłę na pustyni i zostań CEO Google'a. To zdarzyło się naprawdę 10
Zwieńczeniem imprezy jest spalenie kilkudziesięciometrowej kukły

Z czasem zmienił – i nadal się zmienia – charakter Burning Mana. Z mekki kontrkulturowców i geeków stał się popularną imprezą, na którą zaglądają różne gwiazdy i gwiazdki. Nie brakuje również ludzi z branży IT – poza Larrym i Serge’em do Black Rock zaglądają m.in. Elon Musk, Mark Zuckerberg czy Jeff Bezos.

Wizyta na festiwalu z pewnością przyniosła korzyści – nie tylko duchowe – jeszcze jednej znanej postaci. Gdy Eric Schmidt został – zgodnie z wymogiem, postawionym przez wspomnianych na początku inwestorów – zatrudniony na stanowisku CEO Google’a, jednym z argumentów, które przeważyły jego kandydaturę był fakt, że uczestniczył w Burning Manie.

Wykorzystane cytaty pochodzą z książki „Google Story” Davida A. Vise i Marka Malseeda

Źródło artykułu: WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Stworzyła je sztuczna inteligencja. Naukowcy nie są pewni jak działąją
Stworzyła je sztuczna inteligencja. Naukowcy nie są pewni jak działąją
Kim są tajemniczy przodkowie? Mamy 20 proc. ich DNA
Kim są tajemniczy przodkowie? Mamy 20 proc. ich DNA
Innowacyjny wynalazek. Urządzenie kwantowe zamiast GPS?
Innowacyjny wynalazek. Urządzenie kwantowe zamiast GPS?
Laserowa broń przyszłości. Działa z prędkością 1 mld km/h
Laserowa broń przyszłości. Działa z prędkością 1 mld km/h
Australijczyk znalazł tajemniczą skałę. Była cenniejsza niż złoto
Australijczyk znalazł tajemniczą skałę. Była cenniejsza niż złoto
Nieudana kradzież iPhone'ów w Los Angeles. Złodzieje zaskoczeni systemem Apple'a
Nieudana kradzież iPhone'ów w Los Angeles. Złodzieje zaskoczeni systemem Apple'a
Naukowcy ostrzegają. Powtórką burzy słonecznej sprzed 9200 lat?
Naukowcy ostrzegają. Powtórką burzy słonecznej sprzed 9200 lat?
Ekologiczne i dalekosiężne podróże. LOT kupi nowe Airbusy A220
Ekologiczne i dalekosiężne podróże. LOT kupi nowe Airbusy A220
OnePlus wprowadza nowe urządzenia: Nord 5, Buds 4 i nowy zegarek
OnePlus wprowadza nowe urządzenia: Nord 5, Buds 4 i nowy zegarek
Tajemnicze struktury. "Postęp AI wyjaśni działanie galaktyk"
Tajemnicze struktury. "Postęp AI wyjaśni działanie galaktyk"
Niezwykłe odkrycie. Badacze trafili na ślady zaginionej cywilizacji
Niezwykłe odkrycie. Badacze trafili na ślady zaginionej cywilizacji
Trująca roślina w Polsce. Łatwo pomylić z pietruszką
Trująca roślina w Polsce. Łatwo pomylić z pietruszką