Co piąty rozwód to wina Facebooka?

Reklamujący się hasłem "Usługi rozwodowe już za 68 funtów" serwis Divorce-Online przeprowadził ankietę, z której wynikło, że 20% rozstań jest w mniejszym lub większym stopniu spowodowanych aktywnością w sieci.

Fot. SXC
Fot. SXC
Andrzej Biernacki

23.12.2009 12:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Reklamujący się hasłem "Usługi rozwodowe już za 68 funtów" serwis Divorce-Online przeprowadził ankietę, z której wynikło, że 20% rozstań jest w mniejszym lub większym stopniu spowodowanych aktywnością w sieci.

W co piątym pozwie rozwodowym pojawiają się zarzuty dotyczące oszukiwania czy zdradzania za pośrednictwem Facebooka i innych serwisów społecznościowych.

Do takich wniosków udało się dojść po przeanalizowaniu 5 tysięcy dokumentów rozwodowych. Mark Kennan z Divorce-Online był zaskoczony uzyskanymi rezultatami:

[cytat]Moi pracownicy donosili, że istnieje pewna grupa osób, która padła ofiarą internetowej zdrady małżeńskiej. Nie sądziłem jednak, że aż 20% wszystkich wniosków będzie związanych z Facebookiem.[/cytat]

Zdaniem Kennana przyczyną rozwodu nie zawsze był seks z osobą poznaną przez sieć. Czasami wystarczały nieodpowiednie pogawędki w serwisie społecznościowym.

Doszło nawet do tego, że prowadzący sprawy rozwodowe prawnicy na Wyspach Brytyjskich zaczęli przeszukiwać zasoby internetu, aby zebrać dowody kompromitujące niewiernego męża czy żonę.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, że popularność Facebooka przyczyniła się do zwiększenia liczby rozwodów. Na pewno jednak zmieniła sposób postrzegania niektórych, dotychczas "legalnych" zachowań.

Źródło: Tom's Guide

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.