Długopis pomoże zestresowanym
Co robi człowiek na wykładach lub w biurze, kiedy się denerwuje? Zaczyna nerwowo bębnić palcami po stole lub obracać w palcach długopis czy ołówek. Miguel Bruns Alonso wymyślił długopis, który jest zaopatrzony w czujniki dyskretnie rejestrujące ruchy dłoni użytkownika oraz w elektromagnesy. W jakim celu?
Co robi człowiek na wykładach lub w biurze, kiedy się denerwuje? Zaczyna nerwowo bębnić palcami po stole lub obracać w palcach długopis czy ołówek. Miguel Bruns Alonso wymyślił długopis, który jest zaopatrzony w czujniki dyskretnie rejestrujące ruchy dłoni użytkownika oraz w elektromagnesy. W jakim celu?
Zacznę od tego, że Alonso jest badaczem i pracownikiem Uniwersytetu Technicznego w Delft, w Holandii. Gdy stworzony przez niego długopis wyczuje szybsze, nerwowe ruchy, elektromagnesy zaczynają się przyciągać, a długopis staje się cięższy i coraz trudniej nim manewrować.
Dlaczego? Ruchy te świadczą o wyższym poziomie stresu osoby bawiącej się długopisem. Gdy długopis staje się cięższy, użytkownik jest zmuszony bawić się nim w bardziej "spokojny" sposób. Wówczas znowu staje się on lżejszy.
Przeprowadzone przez Alonso eksperymenty wykazały, że dzięki takiemu rozwiązaniu akcja serca bawiących się nim ludzi stawała się wolniejsza o 5% w porównaniu z osobami, które miały w ręku inny długopis. Co ciekawe, badani byli zupełnie nieświadomi tego efektu.
W praktyce zmniejsza to "zjadanie nerwów", ale człowiek i tak jest psychicznie zestresowany. Jak na razie powstał tylko jeden model tego wynalazku i nie wiadomo, czy trafi on do powszechnej sprzedaży. Hmmm... Ciekaw jestem, czy kiedyś powstaną tego typu klawiatury.