Do czego służy to paskudztwo?

Nie, to nie jest żadna fikuśna zabawka dla dorosłych, choć znając ludzką pomysłowość, gadżet prędzej, czy później zostanie wykorzystany w bardziej niecnym celu. Mimo braku powiązań z branżą produkującą gadżety dla dorosłych, ten dziwny przyrząd, wcale nie jest dużo bardziej „normalny”.

Drodzy gadżetomaniacy i gadżetomaniaczki, patrzycie właśnie na pierwszą na świecie robo-pachę. Tak jest, ten plastikowy przyrząd pokryty paskudnymi włoskami potrafi wydzielać taki sam zapach jak męska pacha. Od razu nasuwa się jedno pytanie: po co?

Odpowiedź Kevina Grennana, który skonstruował robo-pachę jest nieco dziwna. Miałoby mianowicie chodzić o zwiększoną interakcję pomiędzy robotami i ludźmi. Na razie brzmi całkiem do rzeczy prawda? Niestety Kelvin jako przykład takie integracji podaje roboty pracujące w charakterze saperów. Ludzie potrafią wyczuć woń strachu, więc według konstruktora, pocące się roboty to doskonały sposób na ostrzeganie przed niebezpieczeństwem.

Pomijając możliwość pomyłki (obok robota może stać ktoś spocony), to istnieją mniej skomplikowane sposoby ostrzegania przed niebezpieczeństwem. Mam wrażenie, że zwykły dzwonek, albo dźwięk syreny sprawdziłby się zdecydowanie lepiej.

Wynalazek Kevina Grannana nie jest jednak tak niedorzeczny jak, podane przez niego zastosowanie. W końcu jeżeli kiedyś powstaną roboty idealnie naśladujące ludzi, to powinny posiadać również pachy.

Źródło: Geekologie