Dziennikarze - dziwki studiów filmowych?

Dziennikarze - dziwki studiów filmowych?

crack-whore
crack-whore
Andrzej Biernacki
03.11.2009 12:58

"60 minut" to jedna z najstarszych i najpopularniejszych audycji telewizyjnych w USA. Zajmuje się najświeższymi wydarzeniami, specjalizuje w dziennikarstwie śledczym. Najnowsze wyczyny pracowników sieci CBS stawiają jednak ich niezależność pod znakiem zapytania.

"60 minut" to jedna z najstarszych i najpopularniejszych audycji telewizyjnych w USA. Zajmuje się najświeższymi wydarzeniami, specjalizuje w dziennikarstwie śledczym. Najnowsze wyczyny pracowników sieci CBS stawiają jednak ich niezależność pod znakiem zapytania.

"60 minut" posłużyło ostatnio jako tuba propagandowa obrońców praw autorskich. W audycji pojawił się "materiał śledczy" poświęcony piractwu. Przedstawiciele Amerykańskiego Stowarzyszenia Przemysłu Filmowego (MPAA) porównali na antenie użytkowników BitTorrenta do członków zorganizowanych grup przestępczych.

CBS całkowicie zatarło granicę między niekomercyjnym wymienianiem się plikami za pośrednictwem sieci P2P, a "biznesowym" piractwem polegającym głównie na handlowaniu nielegalnymi filmami czy programami na różnych giełdach albo straganach. Pojawiły się nawet - o zgrozo! - sugestie, że piractwo jest powiązane z dziecięcą prostytucją.

Poglądy MPAA nie są zaskoczeniem. Rolą organizacji jest manipulowanie opinią publiczną, aby ta bała się wymiany plików i wyolbrzymiała zagrożenia oraz szkody z tym związane. "60 minut" nie zaprezentowało jednak poglądów drugiej strony. Nie porozmawiało z "piratami", nie zaprosiło do studia przedstawicieli organizacji walczących o reformę praw autorskich.

Zamiast tego przeprowadzono wywiad ze Stevenem Soderberghiem - świetnym reżyserem, który niestety chodzi na pasku studiów filmowych. Steve stwierdził, że chciałby, aby internet nigdy nie został wynaleziony. Filmowiec posługiwał się przy tym danymi pochodzącymi ze raportów MPAA. Zapewne wtłoczono mu te informacje do głowy przed nagraniem.

Postawa CBS także nie dziwi. Powiązania między tą siecią telewizyjną a Hollywood są znane. Szokiem jest jedynie postawa dziennikarzy, którzy zgodzili się na bycie dziwkami przemysłu filmowego. Stanęli tym samym w jednym szeregu z "reporterami", "ekspertami" i "naukowcami", którzy wspierali antykomunistyczną panikę w okresie maccartyzmu.

CBS zresztą od dawna ma tendencję do podkolorowywania faktów. Kiedy senator McCarthy uderzył w latach 50-tych w Hollywood sieć zaczęła emitować audycję "See It Now" Edwarda Murrowa. Dziennikarz przyznał po latach, że celowo montowano wypowiedzi polityka tak, by przedstawić go w negatywnym świetle.

Murrow zajął zresztą ważne miejsce w umyśle George Clooneya, blisko współpracującego z Soderberghiem. Clooney wyreżyserował w 2005 roku "Good night and Good Luck", które opowiadało o dziennikarskiej karierze autora "See It Now". Film był świetny, ale na pewno fałszował nieco historyczną prawdę.

Źródło: TorrentFreak

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)