Frag Dolls - mit o grających dziewczynach?

Frag Dolls - mit o grających dziewczynach?

Frag Dolls 01
Frag Dolls 01
Artur Falkowski
20.03.2010 23:00

Grające dziewczyny zazwyczaj kojarzą się z Simsami, przygodówkami i prostymi internetowymi gierkami. Nie ma co zaprzeczać, że takie istnieją, ale są i takie, dla których Counter-Strike to nie pierwszyzna, a w rozgrywkach multiplayer radzą sobie nie gorzej od niejednego starego wyjadacza płci męskiej.

Grające dziewczyny zazwyczaj kojarzą się z Simsami, przygodówkami i prostymi internetowymi gierkami. Nie ma co zaprzeczać, że takie istnieją, ale są i takie, dla których Counter-Strike to nie pierwszyzna, a w rozgrywkach multiplayer radzą sobie nie gorzej od niejednego starego wyjadacza płci męskiej.

Wśród nich są dziewczyny, które nie obnoszą się ze swoją płcią. Dla niewzbudzania niezdrowego zainteresowania grają pod męskimi pseudonimami albo tworzą żeńskie klany i rzadko grają poza nimi. Są też i takie, które nie obawiają się mówić o swoich zainteresowaniach publicznie. Niektóre z nich, jak słynne Frag Dolls wręcz aspirują do tego, by być uznanymi za ambasadorki kobiecego gamingu. Niestety z pewnych powodów ich wiarygodność wciąż stoi pod znakiem zapytania.

Frag Dolls
Frag Dolls

Pod nazwą Frag Dolls w rzeczywistości kryją się trzy grupy: najstarsza, wciąż działająca amerykańska i późniejsze, ale już rozwiązane: brytyjska i francuska. Pierwsza grupa powstała w 2004 roku. Z założenia miała zrzeszać pewne siebie, ładne dziewczyny o sporej wiedzy o grach i umiejętnościach. Miały stać się reprezentantkami dziewczyn grających, zachęcając inne kobiety do spróbowania tej formy rozrywki.

Ich pojawienie się wzbudziło sporo zainteresowania. Media publikowały ich zdjęcia, przeprowadzały wywiady. Dziewczyny jeździły na większość ważniejszych branżowych imprez, prowadziły blogi, robiły odczyty na temat kobiecego gamingu. Poza tym aktywnie uczestniczyły w turniejach, niejednokrotnie zajmując w nich wysokie miejsca. Do tej pory można z nimi zagrać w określonych dniach za pośrednictwem Xbox LIVE.

Frag Dolls - Valkyrie
Frag Dolls - Valkyrie

Choć idea jest jak najbardziej godna pochwały, pewne aspekty funkcjonowania Frag Dolls sprawiły, że grupa spotkała się z ostrą krytyką. Stało się tak dlatego, że za powstanie i finansowanie grupy odpowiadał Ubisoft. Jak nietrudno się domyślić, spora część publicznych występów dziewczyn dotyczyła produktów francuskiego wydawcy i producenta. Status jednego z marketingowych pomysłów korporacji sprawiał, że nie były postrzegane jako graczki, lecz raczej hostessy, które mają za zadanie popularyzować gry Ubisoftu.

Frag Dolls - test PainKillera
Frag Dolls - test PainKillera

Niektórzy z krytyków wręcz posunęli się do stwierdzenia, że tak dobrze wyglądające dziewczyny nie mogą być graczkami. Stąd już tylko krok dzielił ich od wniosku, że w rzeczywistości Frag Dolls nie znają się na grach, a w trakcie rozgrywek udają je specjalnie do tego wynajęci gracze. Teorie te udało się dziewczynom częściowo obalić, niejednokrotnie publicznie prezentując swoje umiejętności i pokonując męskich przeciwników.

Frag Dolls - Fidget
Frag Dolls - Fidget

Mimo wszystko przez wszystkie lata funkcjonowania Frag Dolls ciągnie się za nimi zła sława. Wystarczy bowiem zauważyć, ile uwagi poświęcają promowaniu tytułów Ubisoftu, takich jak Assassin’s Creed czy gier sygnowanych nazwiskiem Toma Clancy’ego, by nabrać podejrzeń. Oczywiście, biorąc pod uwagę fakt, że dziewczyny są opłacane przez francuskiego wydawcę, trudno dziwić się, że muszą podporządkowywać się jego wymogom. Nie zmienia to jednak faktu, że połączenie działań promocyjnych i kampanii społecznej zachęcającej kobiety do grania w tym wypadku nie zdało egzaminu.

Brytyjskie Frag Dolls po pobiciu rekordu Guinessa w najdłużym graniu w Rainbow Six: Vegas 2
Brytyjskie Frag Dolls po pobiciu rekordu Guinessa w najdłużym graniu w Rainbow Six: Vegas 2

W efekcie skład oryginalnych Frag Dolls uległ zmianie. Dziewczyny, które odeszły, mówiły o tym, że nie chcą, by ktoś dłużej dyktował im w co grać. Czuły się niedocenione przez społeczność graczy i blokowane przez wydawcę. Przez jakiś czas prowadziły nawet nieistniejącą już stronę, na której dzieliły się swoimi przemyśleniami na temat wydarzeń ze świata gier.

W ostatnim czasie sytuacja nieco się zmieniła. Frag Dolls piszą i mówią o grach niewydawanych przez Ubisoft.  Grają w większość liczących się produkcji, a chętni mogą się z nimi zmierzyć na przykład w Battlefield: Bad Company 2 za pośrednictwem Xbox LIVE.

Frag Dolls - Psyche
Frag Dolls - Psyche

Choć cel promowania gier wśród płci pięknej wydaje się zacny, trudno mówić, czy droga, jaką obrał Ubisoft, jest dobrym kierunkiem. Być może podział na graczy i graczki jest ślepym zaułkiem. W końcu w grach liczą się umiejętności, a nie płeć.

Tak też zostało to przedstawione w doskonałym sitcomie internetowym The Guild, do którego scenariusz napisała zapalona graczka Felicia Day, obsadzając się w roli głównej bohaterki. Rozciągająca się na trzy sezony opowieść o drużynie graczy w MMO nie podkreśla różnic między płciami. Ukazuje, że grającym może być każdy. Co więcej, robi to z ogromnym poczuciem humoru i wdziękiem. Trudno się dziwić, że "Gildia" została wielokrotnie nagrodzona i okrzyknięta jednym z najlepszych seriali sieciowych. Nie zdziwiłbym się, gdyby to on, a nie Frag Dolls odniósł lepszy skutek w promowaniu kobiecego, a raczej uniseksowego gamingu.

The Guild - Do You Wanna Date My Avatar

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)