Google zabiera się za rozwijanie Buzza. Co z twoją prywatnością?

Google zabiera się za rozwijanie Buzza. Co z twoją prywatnością?

Google zabiera się za rozwijanie Buzza. Co z twoją prywatnością?
Andrzej Biernacki
16.02.2010 10:13

Dawno żadna aplikacja nie wzbudziła tylu kontrowersji co społecznościowy moduł Gmaila - Google Buzz. Wielu użytkowników było niezadowolonych. Według nich usługa ujawniała zbyt dużo informacji na ich temat. Twórcy programu już załatali największe dziury. Jednocześnie zabrali się za rozwijanie aplikacji.

Dawno żadna aplikacja nie wzbudziła tylu kontrowersji co społecznościowy moduł Gmaila - Google Buzz. Wielu użytkowników było niezadowolonych. Według nich usługa ujawniała zbyt dużo informacji na ich temat. Twórcy programu już załatali największe dziury. Jednocześnie zabrali się za rozwijanie aplikacji.

Najistotniejszym elementem Buzza nie jest ani minimalistyczny interfejs, ani rozbudowane opcje udostępniania treści. Znacznie ważniejsza jest technologia znajdująca się "pod maską", a konkretnie interfejs programowania aplikacji dla twórców programów. Ułatwia on na przykład integrację z innymi usługami sieciowymi.

Z czasem Google planuje dodać do interfejsu kolejne elementy. Na przykład mechanizm weryfikujący tożsamość OAuth czy protokół WebFinger. Bazuje on na znanym już od dekad rozwiązaniu Name/Finger. Zanim pojawiły się serwisy społecznościowe umożliwiało ono wymianę statusów oraz danych o użytkownikach.

Pierwszy Finger pozwalał na analizowanie loginów (czy mówiąc współczesnym językiem adresów mailowych) i wyciąganie z nich użytecznych metadanych - informacji o wykonywanym zawodzie, przybliżonym miejscu zamieszkania itp. Wprowadzenie tych funkcji do Buzza znacznie ułatwi odnajdywanie ludzi w internecie.

Jednocześnie na pewno wzbudzi wiele obaw związanych z ochroną prywatności. Użytkownicy nie będą chcieli korzystać z WebFingera, jeśli nie dostaną pełnej kontroli nad danymi. Analizując premierę Buzza można śmiało stwierdzić, że na tym polu Google ma jeszcze sporo do zrobienia ;).

Interfejs programowania aplikacji dla Buzza to jednak nie jedyny nowy, rewolucyjny projekt firmy z Mountain View. Programiści korporacji pracują obecnie nad rankingiem najpopularniejszych tematów (znanych w Twitterze jako trending topics) dla serwisu Google News.

W założeniu mechanizm ma analizować artykuły, zbierać słowa kluczowe i na ich podstawie tworzyć listy najczęściej opisywanych wydarzeń. Te z kolei pojawią się w zestawieniu jako kraje (Grecja, Afganistan...), marki (American Airlines...) czy bardziej ogólne frazy (technologia mobilna, smartphone'y...).

Źródło: Download Squad

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)