GTA V na PC opóźnione. Czas skończyć z mitem, że to przez konsole są opóźniane gry
Premiera GTA V na PC przesunięta. Hit od Rockstar miał ukazać się 27 stycznia, a pojawi się dopiero w marcu. To zaprzecza popularnej tezie, że to przez konsole gry wychodzą później niż się zakłada.
Najpierw były plotki, w które pecetowi gracze nie chcieli wierzyć. Ale skoro sam Rockstar zmienił datę premiery w karcie gry na Steam, to już powinniśmy wiedzieć, że coś się święci. Pogłoski, publikowane także w Polsce przez CD-Action, brzmiały coraz pewniej.
GTA V na PC - data premiery
I stało się - Rockstar oficjalnie przesunął premierę pecetowej wersji GTA V na 24 marca. To już drugie opóźnienie: choć edycje na PC, PlayStation 4 i Xbox One zapowiedziano w tym samym czasie, to później okazało się, że gra na blaszakach wyjdzie później. Konsolowcy grają od dawna, a pecetowcy wciąż czekają.
Gdy opóźnione są multiplatformowe tytuły, często zwalana jest wina na konsole. “PlayStation 3/4 i Xbox 360/One są słabsze niż PC, twórcy muszą dłużej pracować, żeby gra chodziła dobrze, więc to przez konsole cierpimy” - w skórcie tak można przedstawić “oświadczenia” grających na pececie.
Nie tak dawno jeden z redaktorów serwisu dobreprogramy.pl analizował przesunięcie premiery Wiedźmina 3, zadając w tytule artykułu pytanie: “Konsole hamują twórców?”. W komentarzu z kolei ktoś pisał: “Twierdzenie że to nie wina konsol jest naprawdę żałosne”.
Autor tekstu sugeruje:
“Niejednokrotnie już wypowiadano się w temacie ogólnej wydajności Xboksa One oraz PS4 czy kwestii pozornej bezsensowności dążenia do 60 klatek na sekundę w Full HD w najnowszych produkcjach. Niewykluczone więc, że dla wykorzystywanej w projekcie technologii REDengine po prostu brakuje mocy.”
Być może.
Pecety hamują twórców?
Ale odwróćmy sytuację i zadajmy sobie pytanie: może to przez prace nad optymalizacją gier na pececie głośne produkcje są opóźniane? Może twórcy walczą z tym, jak gra działać ma na (różnych) blaszakach i starają się zrobić wszystko, żeby wymagania sprzętowe nie były przesadzone? Z różnym skutkiem, stąd liczne opóźnienia.
Rockstar ta sztuka się udała (mimo przesunięcia premiery), bo reakcje graczy po wymaganiach sprzętowych GTA V są całkiem pozytywne. Ale podobny news przy Wiedźminie 3 wywołał lawinę komentarzy. Zadowoleni byli nieliczni:
Reakcja na wymagania do Wiedźmina 3
To bardzo prawdopodobny scenariusz. W ostatnich miesiącach nie tylko Rockstar musiało opóźniać premierę pecetowej wersji swojej gry. Liczne problemy od dawna ma Ubisoft, który za każdym razem obiecuje, że kolejna odsłona Assassin’s Creed dotrze na pecety w tym samym czasie, co na konsole. Z Unity w końcu słowa dotrzymali, ale przy okazji wcześniejszych edycji nie było tak dobrze i grający na PC musieli uzbrajać się w cierpliwość.
Zresztą nie inaczej było z GTA IV, które na PC zadebiutowało po kilku miesiącach od premiery na PlayStation 3 i Xboksie 360, a mimo to działało fatalnie.
Może więc problem nie leży po stronie konsol. Może to przez pecety gry ukazują się później, bo to z optymalizacją na PC twórcy mają problemy. Nie radzą sobie z dopasowaniem ich do różnych sprzętowych zestawów, nie mogą sprawić, żeby produkcja nie gryzła się z kartą graficzną czy innym procesorem.
Warto ten scenariusz wziąć pod uwagę, kiedy za jakiś czas kolejne studio poinformuje, że ich gra nie ukaże się w terminie. Niewykluczone, że tak się stanie nie przez "złe i słabe konsole", a właśnie przez "mocne pecety".
Fakty są następujące: konsolowcy grają, na PC GTA V wciąż nie ma. Z czym twórcy mają więc większy kłopot?