IBM System/360 – od tego wszystko się zaczęło. Pół wieku nowoczesnych komputerów

IBM System/360 – od tego wszystko się zaczęło. Pół wieku nowoczesnych komputerów

IBM System/360
IBM System/360
Źródło zdjęć: © Fot. Arstechnica/IBM
Łukasz Michalik
29.06.2014 16:25, aktualizacja: 29.06.2014 18:56

Wyobraźcie sobie sytuację, w której uruchomiona na Waszym komputerze nowa gra działa nieakceptowalnie wolno, dając do zrozumienia, że najwyższy czas zmodernizować peceta. Z reguły nie stanowi to problemu – wymieniamy kartę graficzną, procesor albo inne podzespoły i poczciwy blaszak nawet jeśli nie staje się demonem szybkości, to zyskuje nieco werwy. Nie zawsze tak było!

Koszmar modernizacji

Współcześnie wydaje się to oczywistością, pół wieku temu było niewykonalne. Gdy sprzęt okazywał się niewystarczający do postawionych przed nim zadań, nie było mowy o łatwej modernizacji. Trzeba było nie tylko kupić nowy komputer, zazwyczaj razem z kompletem urządzeń peryferyjnych, ale na dodatek od nowa napisać dla niego oprogramowanie. Z puntu widzenia dzisiejszego użytkownika: koszmar.

Problem braku kompatybilności – zarówno w kwestii oprogramowania, jak i sprzętu – stał się dotkliwy dla firm, korzystających ze wspaniałej koniunktury gospodarczej tamtego okresu. Niewielka firma, która w ciągu kilku lat odniosła sukces i jej potrzeby wzrosły, nie mogła w prosty sposób np. zwiększyć dostępnej mocy obliczeniowej, ilości dostępnej pamięci czy choćby dołożyć kilku drukarek.

Szef IBM-u, Thomas J. Watson, prezentuje System/360
Szef IBM-u, Thomas J. Watson, prezentuje System/360© Fot. Arstechnica/IBM

Odpowiedź na to wyzwanie nadeszła ze strony IBM-u, który kosztem gigantycznych inwestycji zaprezentował rozwiązanie, jakiego nie widział świat. Rozwiązaniem tym był System/360 (nazwa oznaczała system trzeciej generacji na lata sześćdziesiąte). Była to rodzina komputerów, działających mniej więcej tak, jak współcześnie znany nam sprzęt.

Nabywca mógł kupić tani (jak na tamte czasy) zestaw o stosunkowo niewielkich możliwościach, a w razie potrzeby np. powiększyć go o dodatkowe stanowiska, magazyny danych czy inne peryferia.

Zalety kompatybilności

Na dodatek oprogramowanie, napisane na dowolny z należących do rodziny komputerów, działało na każdym innym - różnią był jedynie czas wykonywania programów. Cechy serii System/360 podsumowuje Maciej Karmowski w "Ewolucji komputerów":

Maciej Karmowski, "Ewolucja komputerów":

  • Podobna lub identyczna lista rozkazów. W wielu przypadkach dokładnie ta sama lista rozkazów służyła wszystkim członkom rodziny. Program wykonywany na jednej maszynie mógł być zatem wykonywany na dowolnej innej. W pewnych przypadkach najmniejsze maszyny szeregu posługiwały się listą rozkazów, która stanowiła część listy rozkazów maszyn największych. Oznaczało to, że program mógł być wykonywany przez większe maszyny, natomiast najmniejsze maszyny nie mogły wykorzystywać programów opracowanych dla dużych maszyn.
  • Podobny lub identyczny system operacyjny. Ten sam podstawowy system operacyjny był osiągalny dla wszystkich członków rodziny. W niektórych przypadkach największe maszyny wyróżniały się pewnymi uzupełnieniami.
  • Rosnąca szybkość. Szybkość wykonywania rozkazów rosła przy przechodzeniu od najmniejszych do największych maszyn rodziny.
  • Rosnąca liczba urządzeń wejścia-wyjścia. Liczba ta rosła przy przechodzeniu od najmniejszych do największych maszyn rodziny.
  • Rosnący rozmiar pamięci. Rozmiar ten rósł przy przechodzeniu od najmniejszych do największych maszyn rodziny.
  • Rosnąca cena. Cena rosła przy przechodzeniu od najmniejszych do największych maszyn rodziny.

Rewolucja dotyczyła również sposobu organizacji danych. IBM odszedł od stosowanego wcześniej formatu 6-bitowego i zdecydował o grupowaniu danych w porcje po 8-bitów. To właśnie wówczas standardem stał się – obowiązujący również współcześnie – bajt.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/3]

Kolejną innowacją było umożliwienie łatwej pracy zdalnej – System/360 umożliwiał obsługę do 250 zdalnych terminali, podłączonych za pomocą linii telefonicznych. Nowa linia produktów IBM-u okazała się niebywałym sukcesem.

Użytkownicy, którzy wcześniej wstrzymywali się z zakupem komputerów lub ze względu na koszty używali niewystarczających rozwiązań, mogli w końcu kupić taki komputer, jakiego potrzebowali bez obaw, że wraz z rozwojem firmy trzeba będzie wymieniać cały system, peryferia i oprogramowanie na nowe. Po latach IBM w swoich oficjalnych materiałach tak wspomina System/360:

IBM:

System/360 zaoferował do wyboru 5 procesorów i 19 kombinacji mocy obliczeniowej, szybkości i pamięci. Użytkownik mógł korzystać z tych samych taśm magnetycznych i dysków, co inny użytkownik, mający 100 razy wydajniejszy komputer.

IBM komputeryzuje świat

Nic dziwnego, że w ciągu zaledwie kilku lat sprzedano około 14 tys. tych maszyn, a oferowane dla przemysłu rozwiązania IBM-u zachowują z nimi do dziś wsteczną kompatybilność. Ceny zestawów wynosiły w połowie lat 60. od 133 tys. do 5,5 mln dolarów, a ich wydajność wahała się od 33 tys. do 750 tys. operacji na sekundę.

IBM System/360
IBM System/360© Fot. Arstechnica/IBM

System/360 doceniła również NASA - to właśnie sprzęt tego typu odpowiadał za powodzenie misji Apollo 11, wykonując obliczenia potrzebne do kosmicznych manewrów i pierwszego lądowania na Księżycu.

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że w ten właśnie sposób IBM skomputeryzował całe gałęzie gospodarki, zapewniając sobie na dziesięciolecia dominującą pozycję w branży. Siedząc przed współczesnymi pecetami warto o tym pamiętać – choć platforma PC pojawiła się na początku lat 80., to historia współczesnych komputerów wcale się wtedy nie zaczęła – ich początki tkwią w znacznie odleglejszej przeszłości, sięgając połowy lat 60.

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów Ars Technica, Wired i The Register.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)