Jak to działa?
Czyżbyśmy mieli przed sobą kolejny gadżet antykradzieżowy, który pozwoli zwieść postronnego obserwatora co do rzeczywistej funkcji? Zobaczcie, jak działa ten gadżet. W istocie nie jest zbytnio skomplikowany...
Czyżbyśmy mieli przed sobą kolejny gadżet antykradzieżowy, który pozwoli zwieść postronnego obserwatora co do rzeczywistej funkcji? Zobaczcie, jak działa ten gadżet. W istocie nie jest zbytnio skomplikowany...
O tak, wino warte jest takiego korka, zwłaszcza porządne, które przyjechało przykładowo z Mołdawii. Wówczas z pomocą przyjdzie korek, który pozwoli zapamiętać datę, kiedy wino zostało otworzone. Proste, a genialne! Choć swoją drogą, rzadko zdarza mi się otworzyć butelkę wina i odstawić ją na tak długo, żebym zapomniał, kiedy ją otworzyłem. Ale może jestem jakiś dziwny...
I tak zresztą miałem nadzieję, że mamy do czynienia z jakimś magicznym szyfrem pozwalającym zamknąć otwartą flaszkę przed zbyt wścibskim domownikiem. Ech...
Korek zaprojektował projektant z Nowego Jorku, George Lee.
Źródło: designboom