Japończycy umawiają się z poduszkami (wideo)
To się nazywa miłość do gadżetów… W Japonii coraz szersze kręgi zatacza „fenomen” nazywany miłością 2-D. Wielu spośród fanów anime i mangi porzuca marzenia o romantycznym związku z żywą osobą i przelewa swoje uczucia na poduszki z wizerunkiem ulubionych postaci z anime, mangi i gier komputerowych.
To się nazywa miłość do gadżetów… W Japonii coraz szersze kręgi zatacza „fenomen” nazywany miłością 2-D. Wielu spośród fanów anime i mangi porzuca marzenia o romantycznym związku z żywą osobą i przelewa swoje uczucia na poduszki z wizerunkiem ulubionych postaci z anime, mangi i gier komputerowych.
„Zakochani” chodzą razem na spacery. Wybierają się na samochodowe przejażdżki i do restauracji. Robią sobie wspólne zdjęcia i oczywiście spędzają razem noce. Dziwne jest to, że jedno z tej pary to poduszka.
Właściwie poszewka na poduszkę z nadrukowaną postacią z mangi, anime lub gry komputerowej. Tego typu gadżety można kupić w specjalnych sklepach np. w Tokijskiej dzielnicy Akihabara. Często jednak rynek nie nadąża za potrzebami konsumentów. Dlatego zwolennicy miłości 2-D biorą sprawy w swoje ręce i sami tworzą gadżety, którymi później handlują na konwentach.
Cała sytuacja to kolejny problem dotykający między innymi tzw. hikikomori, czyli Japończyków, najczęściej płci męskiej praktycznie nie wychodzących z domu i tracących zupełnie zainteresowanie światem zewnętrznym. 2-D staje się dużo atrakcyjniejsze od 3-D.
Więcej o społecznym aspekcie „fenomenu” miłości 2-D pisze dla New York Timesa Lisa Katayama. Polecam zapoznanie się z całym tekstem.
Źródło: New York Times • 3yen