Jeszcze mniej anonimowości w Sieci
Mimo teoretycznie rosnącej świadomości społecznej, nadal mnóstwo osób uważa, że siedząc przy komputerze jest się anonimowym i można w związku z tym robić dowolnie głupie czy wredne rzeczy. Jest to oczywiście tylko złudzenie, ponieważ sposobów dotarcia do konkretnej osoby, która "narozrabiała" w Internecie - istnieje mnóstwo. A jak podał heise-online.pl - Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny planuje kolejne ułatwienie śledzenia i rozpoznawania adresów IP.
Nad zmianami pracuje grupa robocza ITU 17 (ITU - International Telecommunication Union, Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny), a efektem jest wstępny dokument określający między innymi założenia standardowego modelu zarządzania tożsamością w Sieci.
Mimo teoretycznie rosnącej świadomości społecznej, nadal mnóstwo osób uważa, że siedząc przy komputerze jest się anonimowym i można w związku z tym robić dowolnie głupie czy wredne rzeczy. Jest to oczywiście tylko złudzenie, ponieważ sposobów dotarcia do konkretnej osoby, która "narozrabiała" w Internecie - istnieje mnóstwo. A jak podał heise-online.pl - Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny planuje kolejne ułatwienie śledzenia i rozpoznawania adresów IP.
Nad zmianami pracuje grupa robocza ITU 17 (ITU - International Telecommunication Union, Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny), a efektem jest wstępny dokument określający między innymi założenia standardowego modelu zarządzania tożsamością w Sieci.
Nie wiadomo jeszcze, czy proponowany standard będzie czymś nowym z technicznego punktu widzenia, czy też skupi się wyłącznie na uzgodnieniu odpowiedniej polityki dla transporterów pakietów IP. Dość, że pełne wykorzystywanie tzw. funkcji "IP Trackback" pozwoli m.in. na śledzenie adresów IP w atakach DoS oraz zmniejszy anonimowość likwidując możliwość chowania się za zmiennym IP. Proponowane zmiany koncentrują się więc najkrócej mówiąc na na spoofingu i tropieniu adresów zarządzanych przez różne domeny.
Oczywiście, od razu wskazano na istnienie pewnych zagrożeń związanych z IP Trackback. Najważniejszą z nich jest właśnie zmniejszenie anonimowości - co automatycznie wywołuje podejrzliwość osób związanych z ochroną danych osobowych. Zwłaszcza, że pierwotnie pomysł zgłoszony był przez placówkę podlegającą chińskiemu Ministerstwu Przemysłu Informacyjnego - a Chiny jak wiadomo mają specyficzny stosunek do ochrony praw człowieka, w tym ochrony prywatności.
Skuteczniejsze wykrywanie przestępstw kontra zagrożenia dla wolności wypowiedzi... Ciężki wybór.