Kamera internetowa + laser = skaner 3D
Nad czym pracują studenci ostatnich lat amerykańskich uniwersytetów podczas przerw w zarabianiu w NASA? Oczywiście nad poprawą jakości życia reszty obywateli. Tym razem za niezbędny do życia został uznany skaner 3D w każdym domu.
Nad czym pracują studenci ostatnich lat amerykańskich uniwersytetów podczas przerw w zarabianiu w NASA? Oczywiście nad poprawą jakości życia reszty obywateli. Tym razem za niezbędny do życia został uznany skaner 3D w każdym domu.
Andy Barry, inżynier Autodesk Innovations Lab z NASA Ames Research Laboratory w Mountain View, ma na prawdę pożyteczne hobby. W czasie wolnym od badań dla swojego pracodawcy, przy minimalnym nakładzie środków skonstruował skaner 3D. Wystarczyła kamera internetowa i laser. Pierwszy prototyp powstał już podczas ferii zimowych, jednak testy trwały jeszcze do niedawna. Teraz wykonane zostały wreszcie skany twarzy i młody konstruktor jest na prawdę dumny.
Czy rzeczywiście podobny sprzęt jest nam potrzebny. Odpowiedź Andy'ego jest prosta:
"Wyobraź sobie, że masz pęknięty plastikowy element w samochodzie. Stykasz ze sobą wszystkie kawałki, podkładasz pod skaner i masz gotowy wzór do odlewu".
Szczególnie, że to praktyczne urządzenie ma być dostępne już na jesieni, za zaledwie 200 dolarów, czyli bagatela 600zł.
Źródło: wired