Odtwarzacze CBHD, formatu konkurencyjnego dla Blu-ray, pojawiły się już w Chinach i robią się coraz popularniejsze. Blu-ray w tym regonie może trząść niebieskimi portkami. Ma silnego przeciwnika, który jest tańszy nie tylko dla widzów, ale także przede wszystkim producentów i wydawców.
Mamy kolejne wieści z bazy CBHD.
Odtwarzacze CBHD, formatu konkurencyjnego dla Blu-ray, pojawiły się już w Chinach i robią się coraz popularniejsze. Blu-ray w tym regonie może trząść niebieskimi portkami. Ma silnego przeciwnika, który jest tańszy nie tylko dla widzów, ale także przede wszystkim producentów i wydawców.
Mamy kolejne wieści z bazy CBHD.
China High-Definition DVD Industry Association (CHDA) ogłosiło swoje plany na przyszłość dotyczące formatu China Blue High-Definition. W najbliższym czasie czeka nas Chińczyków:
- zwiększenie ilości sprzedawców z aktualnych dwóch do dziesięciu,
- osiągnięcie wyniku 1000 programów dostępnych na płytach CBHD w roku 2010,
- sprzedaż miliona odtwarzaczy tego formatu w 2010 roku (10 milionów w ciągu trzech najbliższych lat),
- wprowadzenie kolejnej generacji CBHD opartego na Chinese-owned Audio Video Standard (AVS) z systemem ochrony przed kopiowaniem DKAA.
Z nowych dostawców treści wspomina się o Universalu i National Geographic. Aktualnie wybór treści nie jest powalający, ale do końca roku ma być dostępnych już 100 pozycji na CBHD. Filmy na chińskich płytach można już dostać w sklepach tematycznych, ale nie tylko. Są także w bibliotekach Xinhua i w sieci (Joyo-Amazon i Dangdang).
Aktualnie format prowadzi już w sprzedaży przed Blu-ray'em. Filmy kosztują jedną czwartą tego co "niebieski format", a i odtwarzacze są tańsze. Co jednak najważniejsze w przypadku CBHD niższe są opłaty licencyjne jakie muszą uiszczać producenci. W stosunku do DVD są one mniejsze o około 21 dolarów. W przypadku Blu-ray oszczędności są jeszcze większe. To zachęca do inwestycji i obniża ceny końcowe produktu.
My jesteśmy póki co skazani na Blu-ray'e za 110 złotych.
Źródło: cdrinfo • Fot. cheaa
