Koń na biegunach ze świecącymi uszami
"Konik, z drzewa koń na biegunach (...). Każdy powinien go mieć" - śpiewała Urszula. I miała całkowitą rację - szczególnie teraz, gdy pojawił się ROCCO - model, w którym niespożyta wręcz energia kinetyczna, którą każdego dnia kipią dzieci, może być przekształcona w prąd elektryczny. I zmagazynowana w strukturach, które w domyśle powinny być uszami konika i jednocześnie uchwytami dla dziecka. W rzeczywistości zaś są czymś zupełnie innym.
"Konik, z drzewa koń na biegunach (...). Każdy powinien go mieć" - śpiewała Urszula. I miała całkowitą rację - szczególnie teraz, gdy pojawił się ROCCO - model, w którym niespożyta wręcz energia kinetyczna, którą każdego dnia kipią dzieci, może być przekształcona w prąd elektryczny. I zmagazynowana w strukturach, które w domyśle powinny być uszami konika i jednocześnie uchwytami dla dziecka. W rzeczywistości zaś są czymś zupełnie innym.
Uchwyty można bowiem wyciągać z głowy konia i - w zależności od potrzeby - traktować albo jako latarkę, albo lampkę nocną. Sprytne, prawda?
Warunkiem koniecznym do spełnienia, bez którego nici z zabawy ze świecącymi* uszami* konika, jest naładowanie wewnętrznych baterii. Pomysł jest świetny, ponieważ pozwala zaspokoić aż dwa pragnienia dzieci i chociaż jedno rodziców. Pragnienia tych pierwszych to: posiadanie konia na biegunach i odjazdowej, własnej latarki; marzenie tych drugich: chwila wytchnienia.
Konik wykonany jest w 100% z przetworzonych surowców. Lampka i latarka świecą dzięki energooszczędnej diodzie LED.
Pomysł przedni - gdyby jeszcze można było wytworzoną przez bujanie się na koniu energię elektryczną wykorzystać w sposób bardziej uniwersalny, zabawka zasługiwałaby na miano idealnej :-).
Źródło: Inhabitat