Kosmiczne siedziby firm z branży informatycznej. Czyja jest najciekawsza?

Apple buduje sobie siedzibę w kształcie statku kosmicznego. Mimo że największe firmy stawiają raczej na funkcjonalność niż na dziwaczne kształty, Jobs nie jest jedynym ekscentrykiem.

W Cupertino powstanie najlepszy budynek biurowy na świecie. Tak przynajmniej twierdzi Steve Jobs, który kilka dni temu zaprezentował przed radą miasta projekt. Żeby budynek powstał, potrzebna jest zgoda władz.

Statek kosmiczny? To tylko Apple!

Budynek ma stanąć w pobliżu obecnego kampusu firmy przy Infinite Loop Drive. Obecnie pracuje w nim 3 tysiące ludzi, podczas gdy kolejne tysiące pracowników gnieżdżą się w wynajmowanych biurach. To niezbyt komfortowa sytuacja, zwłaszcza jeśli firmę stać na więcej.

Nowa siedziba Apple'a ma pomieścić 12 tysięcy ludzi. Ale to nie wielkość będzie ją wyróżniać przede wszystkim, lecz kształt. Tak to wygląda na oficjalnych planach przedstawionych przez Jobsa:

Z góry budynek wygląda jeszcze ciekawiej:

Wielki, szklany, 4-piętrowy okrąg ma stanąć na 60-hektarowej działce. Nie będzie w nim ani jednego kąta prostego. Wokół ma być mnóstwo zieleni. Jobs tak zachwalał projekt:

Siedziby korporacji z wieloma budynkami są nudne, chcemy zrobić coś lepszego. To będzie najlepszy biurowiec na świecie, na którym studenci będą się uczyć architektury. Będą przyjeżdżać go oglądać, bo ten budynek będzie tak dobry.

To prawda. Ludzie będą przyjeżdżać to oglądać.

Obcy są wśród nas

Jobs myli się jednak, jeśli myśli, że on jeden wpadł na to, że korporację może wyróżniać ciekawa siedziba. W Redwood Shores w Kalifornii można podziwiać budynki firmy Oracle zajmującej się tworzeniem oprogramowania dla przedsiębiorstw. Wyglądają całkiem nieziemsko.

Międzynarodowy operator komórkowy Vodafone też ma całkiem interesujący budynek w Porto:

Serwis Mashable zrobił całą listę firm z różnych branż, które stawiają raczej na kontrowersyjność niż wygodę.

Prosty jak Facebook

Markowi Zuckerbergowi taki sposób myślenia jest obcy. Właściciel Facebooka sprawił sobie ostatnio wielki dom, a swoim pracownikom - sympatyczny kampus.

Miasteczko Facebooka, które w przeszłości należało do innych firm z branży IT, znajduje się w Menlo Park w Kalifornii. Wrażenie robi zwłaszcza, kiedy spojrzymy na nie z góry.

W tym sympatycznym miejscu, pełnym prostych, niskich budynków, wyglądających jak przeniesione z uniwersyteckiego kampusu, ma pracować w przyszłości 9 tysięcy ludzi. Nie wiem jak Wam, ale mnie ta inwestycja podoba się znacznie bardziej niż statek kosmiczny Jobsa.

Jest trochę szkła, nieregularnych kształtów i wymyślne wejście do głównego budynku, ale na pewno statku kosmicznego kampus Google'a nie przypomina.

Raczej normalnie wygląda też kampus Microsoftu w Redmond w stanie Waszyngton. Zajmuje powierzchnię 750 tysięcy metrów kwadratowych i mieści 35 tysięcy pracowników. Składa się z prostych, rudawych budynków.

Prostota i wygoda pracowników to dla większości korporacji podstawa. Steve Jobs i jego marzenie o budynku, który wszyscy będą przyjeżdżać oglądać, wygląda przy tym jednak niezbyt poważnie.

Źródło: TechCrunch