Kultowe gadżety sprzed ponad pół wieku: Syrena, radio Szarotka, skuter Osa i inne

Syrena 104
Syrena 104
Gadżetomania poleca

04.01.2014 14:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na początku lat 50. polski rząd uznał, że powinien powstać nowoczesny samochód, którym wszyscy będą chcieli jeździć. Tak napisano w zaleceniach produkcyjnych dla Fabryki Samochodów Osobowych:

"Należy zbudować popularny, oszczędzający czas środek przewozu przy wykonywaniu czynności służbowych i wypoczynku, przeznaczony dla racjonalizatorów, przodowników pracy, aktywistów, naukowców i przodujących przedstawicieli inteligencji."

I tak się stało. W 1957 roku FSO zaczęło produkować auta, które szybko stały się marzeniem przeciętnego Polaka. Syrenki.

Syrena w Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie
Syrena w Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie© Wikipedia/Dawid783/Lic. CC

#2 Fotel z tworzywa sztucznego

Pod koniec lat 50. Roman Modzelewski zaprojektował mebel, który zachwycił zmęczonych szarzyzną Polaków. Plastikowe fotele, dostępne w różnych kolorach w czasach, kiedy o syntetyki było trudno, stały się hitem. Myślano nawet o sprzedaży ich na Zachód, ale na przeszkodzie stanęła sytuacja polityczna.

Fotel ze sztucznego tworzywa z lat 50.
Fotel ze sztucznego tworzywa z lat 50.

#3 Turystyczne radio Szarotka

W latach 50. rozpoczęto produkcję przenośnych lampowych radioodbiorników na licencji austriackiego Siemensa. Popularność zdobyły dopiero kolejne, tranzystorowe modele Szarotki. To właśnie dzięki nim wielu Polaków miało kontakt z Radiem Luksemburg.

Radio Szarotka
Radio Szarotka

#4 Skuter Osa i motocykl Junak

Własne auto było w latach 50. poza zasięgiem wielu Polaków, dlatego popularne stały się skutery i motocykle rodzimej produkcji. Skuter Osa zaczęto produkować w 1959 roku. Powstało zaledwie 25 tys. egzemplarzy, mimo że skuter uważany był za rzecz ładną i praktyczną.

Skuter Osa
Skuter Osa© Fot. Wikipedia/Kłapouchy/Lic. CC

Kolejny popularny pojazd z lat 50. i 60. to motocykl Junak. Pomiędzy rokiem 1956 i 1965 powstało 91 tys. Junaków. Jeździła na nich Milicja Obywatelska, sprzedawaliśmy je za granicę, ale i dla zwykłych ludzi starczyło. W archiwach wielu rodzin można znaleźć poszarzałe zdjęcia na Junaku.

Junak w Muzeum Techniki w Warszawie
Junak w Muzeum Techniki w Warszawie© Fot. Wikipedia/Hubert Śmietanka vel Hiuppo/Lic. CC

#5 Zabawki szmaciane i blaszane

Wielu zabawek w latach 50. nie było. Szare misie z przyszywanymi oczami, szmaciane lalki, a dla chłopców blaszane autka. Co ciekawe, teraz dzieci mają wszystko, a jednak coraz częściej rodzice kupują zabawki stylizowane na stare albo takie, które trzeba sobie zrobić samemu (np. zestaw do uszycia misia).

Blaszane autko
Blaszane autko© Allegro.pl

#6 Pilot do telewizora Zenith Space Command

Pierwsze piloty do telewizora powstały w firmie Zenith Electronics na początku lat 50. Komunikowały się one z telewizorem za pomocą kabla, co specjalnie wygodne nie było. W 1956 Zenith stworzył prawdziwy hit – pilot Space Command, który kabla nie potrzebował. Miał cztery podstawowe przyciski, dzięki którym leniwi Amerykanie nie musieli ruszać się z kanapy.

Reklama pilota z lat 50.
Reklama pilota z lat 50.

#7 Kolejki elektryczne dla dzieci i tatusiów

Kolejki elektryczne firmy Lionel robiły furorę w latach 50. Coraz bardziej niesamowitymi zestawami bawili się zarówno mali chłopcy, jak i ich tatusiowie, wracający wieczorem z pracy w mieście.

Popularne kolejki Lionel
Popularne kolejki Lionel

#8 Wymyślne przyrządy kuchenne

Kiedy polskie panie domu miały do dyspozycji tylko kilka prostych urządzeń, które bardziej niż do gotowania wymyślnych potraw nadawały się do przyłożenia mężowi, Amerykanki żyły w bajce. Jeśli siedzenie w domu całymi dniami i gotowanie można tak nazwać. Do krojenia warzyw w latach 50. służyło takie oto urządzenie, które potrafiło zrobić ze wszystkiego perfekcyjne krążki. Dziwnych urządzeń reklamowanych przez pin-up girls było w tych czasach mnóstwo.

Obraz
© PopSci

#9 GPS retro

Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze nie wymyślono GPS-u, ludzie korzystali z map. Ci z Was, którzy te czasy pamiętają, wiedzą, że niełatwo jest jednocześnie prowadzić auto i sprawdzać drogę na mapie. Amerykanie w latach 50. wymyślili na to sposób: specjalną podstawkę na mapę. Można było jechać i zerkać, jak dalej jechać.

Obraz
© PopSci

#10 Hamak, do którego nie trzeba drzew

Czasem człowiek ma ochotę poleżeć sobie w hamaku, ale nie ma go jak rozłożyć, bo brakuje drzew. Amerykanie w latach 50. mieli na to radę: hamak, który składało się w coś w rodzaju plecaka, a po rozłożeniu wyglądało tak jak na poniższym obrazku. Nawet cień był!

Obraz
© PopSci

Marta Wawrzyn

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (4)
Zobacz także