"Kultowe polskie zegarki" i ZX Spectrum powrócą. Nostalgia sprzeda wszystko

"Kultowe polskie zegarki" i ZX Spectrum powrócą. Nostalgia sprzeda wszystko

Zdjęcie dziecka pochodzi z serwisu shutterstock.com
Zdjęcie dziecka pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek
03.12.2014 08:25

Zegarki "Błonie" i ZX Spectrum dostaną nowe, drugie życie. Dlaczego? Bo ludzie głupieją na widok starej marki, idealizując przeszłość.

Mogłoby się wydawać, że moda na powroty czegoś nauczyła - że nic nie będzie takie samo, jak przedtem. Tymczasem wielu wciąż naiwnie wierzy w to, że “kiedyś było lepiej” i dlatego przyklaskują takim pomysłom jak powrót ZX Spectrum.

Myślenie w stylu “stare, dobre czasy” to oszukiwanie samego siebie. Nie twierdzę, że każdy miał źle, a teraz ma dobrze, ale np. pod względem technologicznym zrobiliśmy duży postęp i trzeba być po prostu naiwnym, żeby twierdzić, że “kiedyś to gry były lepsze” i miały duszę.

Chcemy tak myśleć, bo tak jest lepiej. W końcu fajnie jest pamiętać i być świadkiem czegoś, czego już dzisiaj nie ma. Siłą rzeczy idealizuje się wspomnienia, żeby się wyróżnić i postawić wyżej. “Hehe, grasz na tym PS4, no fajne, fajne, ale, młody, kiedyś to się grało, kiedyś to były konsole!”.

Obraz
© http://zegarkiblonie.com/

I koniec dyskusji, 1:0 dla starszego. No bo jak tu odpowiedzieć?

Dla firm to tym lepiej, bo łatwo zarobić na nostalgii. Wraca Secret Service? Zgarnia mnóstwo pięniedzy na “polskim Kickstarterze”. Reaktywacja Unitry? Wszyscy zachwyceni, chociaż od początku wiadomo, że to nie będzie to samo, co kiedyś:

Oburza mnie jednak to, że ktoś Unitrę, czyli symbol pewnej jakości, umieszcza na produktach, o których nic nie wiemy. Mogą być dobre, ale mogą być też złe – to się okaże.

Tymczasem ktoś, kto zobaczy urządzenie na sklepowej półce, pomyśli tak: „wow, gramofon działa do dziś, Unitra to pewna jakość, biorę!”. Nie będzie się zastanawiał, czy to to samo (pewnie tak, skoro na pudełku „Born in Poland”), po prostu skojarzy fakty.

Moje przewidywania sprawdziły się w przypadku słuchawek:

I o słuchawkach Unitra SD-20 mogę powiedzieć tylko jedno – do odsłuchu muzyki to się one nie nadają. Nawet niektóre zestawy dołączane do telefonów brzmią lepiej. Do tego są po prostu kiepsko przemyślane i, ogólnie, przeciętnie wykonane. Ładnie wyglądające kopułki z litego drewna nie zastąpią ani dobrych przetworników, ani solidnego przewodu czy łamanego wtyku. Odnoszę jednak wrażenie, że lwią część ceny słuchawek pochłonęły właśnie one oraz stylizacja i logo.

Teraz mamy powtórkę z rozrywki. Modę na nostalgię chcą wykorzystać nowi właściciele zegarków “Błonie”. I znowu mamy to samo - niby polska marka, ale napisu “made in Poland” nie zobaczymy. Ponownie coś w stylu “Born in Poland”:

Zegarek został oparty na japońskim mechanizmie i wyprodukowany w Hongkongu. Model w całości zaprojektowany został jednak w Polsce, stąd też pochodzą niektóre jego elementy (m.in. pasek), w kraju jest też sprawdzany i regulowany przez polskiego zegarmistrza

Ponownie można by też zadać pytanie - czy młodzi Polacy muszą sięgać po marki z PRL? Czy nie mogą stworzyć nowej, własnej? Owszem, niech inspirują się historią, ale też niech zaczną ją tworzyć.

Odpowiedź jest prosta - nie. Bo wówczas ten sam zegarek nie kosztowałby 1670 zł, a np. 670 zł.

ZX Spectrum powraca. Ale po co nam?!

Bez sięgania po sprawdzoną markę pieniędzy nie zarobiliby twórcy ZX Spectrum Vega. Bo i jak? Stworzenie konkurenta dla Microsoftu, Sony i Nintendo jest poza zasięgiem wielu. Na androidową konsolę raczej mało kto się nabierze. Co robić? Ożywić trupa.

Sinclair Spectrum ZX Vega advert

ZX Spectrum Vega, czyli nowa wersja ZX Spectrum, już na Indiegogo ma ponad 50 tysięcy funtów. Twórcy chcą 100 tysięcy i pewnie swój cel osiągną, bo Internet nieraz pokazał, że nostalgia zaślepia i pozwala sfinansować wszystko, co jest stare i legendarne. A przynajmniej ma być.

Obraz

ZX Spectrum Vega to tak naprawdę pad nawiązujący do “kultowej” konsoli, który podłącza się do telewizora i gra w “kultowe” gry. Na starcie będzie ich tysiąc, resztę będzie można pobrać z Internetu.

ZX Spectrum Vega na Indiegogo kosztuje 120 funtów. 631 zł za sprzęt, który odtwarzać będzie gry z lat osiemdzięsiątych. Mniej więcej to samo dostaniecie, jeśli kupicie w pierwszym lepszym supermarkecie chińską konsolkę za mniej niż sto złotych.

Obraz

No tak, ale ona nie ma “kultowego”(tfu!) logo.

Nie dziwię się producentom, że wykorzystują naiwność ludzi, którzy rzucą się na wszystko, co kojarzy się ze starymi czasami, nawet jeśli to pospolita chińszczyzna. Zastanawiam się jednak, ile razy taki łatwowierny klient musi się naciąć lub też ile razy trzeba dojść do wniosku, że “stare nie równa się potrzebne mi dzisiaj”, by takie powroty po prostu odpuścić i machnąć na nie ręką.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)