Lenovo Flex 15. Wygięty laptop? [pierwsze wrażenia]
Do czego może służyć laptop z opcją wyginania ekranu? Sprawdziliśmy!
Do czego może służyć laptop z opcją wyginania ekranu? Sprawdziliśmy!
Wygięty ekran: śmieszny czy funkcjonalny?
Testowaliśmy już w redakcji różne laptopy. Niektóre były zupełnie zwyczajne. Inne robiły wrażenie parametrami albo wyglądem. Ale nigdy nie mieliśmy przyjemności sprawdzić w akcji przenośnego komputera, z którym można zrobić coś takiego:
Możemy to napisać od razu: w takiej pozycji raczej ciężko się pracuje.
Ale to, że Lenovo Flex 15 pozwala na wyginanie ekranu w większym stopniu niż w przypadku większości laptopów (konkretnie rzecz ujmując: da się go przekręcić o 300 stopni), przydaje się i można znaleźć więcej zastosowań nietypowego ustawienia, niż nam się na pierwszy rzut oka wydawało.
Gdy ułożymy komputer tak, jak na pierwszym zdjęciu zamieszczonym w tym artykule lub tak jak zdjęciu poniżej, możemy z niego korzystać trochę jak z tabletu.
Ekran jest dotykowy, więc obsługa Windowsa 8 jest wygodna. Oglądasz filmy na laptopie? Nie potrzebujesz całej klawiatury przed sobą, wystarczy ci przecież ekran. Do korzystania z Facebooka czy przeglądania innych stron internetowych też wystarczy wirtualna klawiatura wyświetlana na ekranie.
Ale gdy będziesz chciał napisać książkę, nie ma wątpliwości - lepiej przekręcić ekran i ustawić sprzęt w standardowej pozycji.
Solidny laptop czy zbędny bajer?
Dzięki porządnym podzespołom (Intel Core™ i3 4gen 4010U 1,7 GHz, grafika nVidia® GeForce GT 720M + Intel HD Graphics 4400) da się odpalić na nim również nowsze gry, choć rozdzielczość ekranu 1366 x 768 nie zachwyca.
Lenovo Flex 15 jest zaskakująco lekki i cieszy wyglądem oraz solidnym wykonaniem. Zwłaszcza mogą się podobać umieszczone od wewnątrz metalowe elementy.
Dla zainteresowanych zamieszczamy pełną specyfikację techniczną:
Ekran: 15,6 cala, 1366 x 768 pikseli
Procesor: Intel® Core™ i3 4gen 4010U 1,7 GHz
Pamięć RAM: 4 GB
Pojemność dysku: 500 GB
Grafika: nVidia® GeForce GT 720M + Intel HD Graphics 4400
W najbliższych dniach będziemy dalej testować ten nietypowy sprzęt i przyjrzymy się bliżej jego poszczególnym aspektom.
Materiał powstał we współpracy z: