Pisaliśmy już o niejednym gadżecie w stylu steampunk. Pamiętacie niesamowitą klawiaturę w stylu retro? Albo równie atrakcyjne projekt monitora komputerowego. Teraz „parowe” klimaty można zabrać ze sobą.
Francuski architekt Jean-Michel Wilmotte i producent luksusowych zegarków DeWitt stworzyli razem zegarek Incognito 2008 – Watch Concept No.1, który został sprzedany na aukcji za skromne 400 tysięcy euro. I to bez prezentacji!
Licytacja rozpoczęła się od 100 tysięcy euro. Kupujący jednak szybko stracili nad sobą panowanie i w końcu tajemniczy przedmiot za wspomnianą kwotę dostał w swe ręce Jimmy Tan zajmujący się biżuterią i zegarkami.
Pisaliśmy już o niejednym gadżecie w stylu steampunk. Pamiętacie niesamowitą klawiaturę w stylu retro? Albo równie atrakcyjne projekt monitora komputerowego. Teraz „parowe” klimaty można zabrać ze sobą.
Francuski architekt Jean-Michel Wilmotte i producent luksusowych zegarków DeWitt stworzyli razem zegarek Incognito 2008 – Watch Concept No.1, który został sprzedany na aukcji za skromne 400 tysięcy euro. I to bez prezentacji!
Licytacja rozpoczęła się od 100 tysięcy euro. Kupujący jednak szybko stracili nad sobą panowanie i w końcu tajemniczy przedmiot za wspomnianą kwotę dostał w swe ręce Jimmy Tan zajmujący się biżuterią i zegarkami.
Za 400 tysięcy euro Pan Tan kupił prawdziwe cacko. Jedyny w swoim rodzaju czasomierz w stylu steampunk. Koncepcja numer 1 ma takie właściwości, że mówiąc szczerze niewiele z nich rozumiem. Wiadomo tylko, że zegarek ma mechanizm regulujący mający przeciwstawiać się grawitacji i dbać o punktualność. Do tego luksusowe cacko ma rezerwę mocy wystarczającą na 21 dni i zostało oczywiście wykonane z jak najlepszych materiałów.
A wszystko to za skromne 1 370 000 złotych.
Źródło i fot.: forums.timezone.com, watchismo.blogspot.com, Gizmodo.com,
