Planując egzotyczną wycieczkę, nie możemy zapominać o zagrożeniach jakie na nas za granicą mogą czyhać. Jednym z nich jest malaria, na którą rocznie umiera wg. danych WHO około 1,3 mln ludzi. W Polsce, rocznie choruje na malarię między 30-50 osób (które malarię przywożą ze sobą do kraju) a za granicami, podczas podróży, choruje 120-150 osób. Nie są to więc przelewki i warto się zabezpieczyć.
Planując egzotyczną wycieczkę, nie możemy zapominać o zagrożeniach jakie na nas za granicą mogą czyhać. Jednym z nich jest malaria, na którą rocznie umiera wg. danych WHO około 1,3 mln ludzi. W Polsce, rocznie choruje na malarię między 30-50 osób (które malarię przywożą ze sobą do kraju) a za granicami, podczas podróży, choruje 120-150 osób. Nie są to więc przelewki i warto się zabezpieczyć.
Czy malaria występuje tam gdzie jadę?
Obszary w których istnieje zagrożenie malarią to południowy Meksyk, Ameryka Środkowa, Karaiby, rejon Amazonki i Orinoko oraz Afryka na południe od Sahary po RPA. Indonezja, Indochiny oraz półwysep Indyjski to również rejony niebezpieczne. Okresowo, malaria występuje też na Bliskim Wschodzie. Jadąc w którykolwiek z tych rejonów koniecznie trzeba się zabezpieczyć.
Nie jest prawdą to, że malaria jest chorobą biedoty (i dlatego mieszkając w ekskluzywnym hotelu nie można się nią zarazić). Mówi się wprawdzie o malarii jako o chorobie biedoty, ale oznacza to tyle, że większość osób chorych na malarię nie stać na leczenie bo żyją w takim, a nie innym rejonie świata (dlatego też koncerny nie inwestują w odkrywanie leków na malarię). Nie chodzi tu zaś o to, że malaria bierze się z biedoty i braku higieny. Dlatego nie uchroni nas przed malarią droga restauracja czy hotel.
Jak się zarażamy malarią?
Malaria roznoszona jest przez pierwotniaka, który z kolei przenoszony jest przez komary – mówiąc wprost, każde ukąszenie komara może być ryzykiem. Nie rozpoznana malaria i jej ciężkie przypadki mogą zakończyć się śmiercią chorego. (w 2008 roku, zmarł na malarię Jacek Wiśniowski – znany speleolog). Malarią można się też zarazić przez przetaczanie krwi lub użycie igły po osobie chorej. Dlatego przy korzystaniu z usług medycznych w krajach zagrożonych malarią również trzeba uważać.
Jak się zabezpieczyć przed malarią?
Stosowane są trzy główne środki zapobiegawcze zarażeniu: chemioprofilaktyka o która trzeba zadbać jeszcze w kraju przed wyjazdem, środki doraźne przeciw ukąszeniom stosowane już na miejscu pobytu oraz moskitiery, które chronią nas przed kontaktem z komarami.
Chemioprofilaktyka malarii
Ze względu na różną odporność szczepów malarii, środki dobierane muszą być pod katem tego, gdzie konkretnie jedziemy. Dlatego samodzielne nabycie środka w aptece może nie wystarczyć, bo możemy kupić środek, który w danym regionie będzie nieskuteczny. Konieczna jest więc wizyta u lekarza specjalisty zajmującego się chorobami tropikalnymi. Odpowiedni gabinet, w którym znajdziemy lekarza, który będzie nam mógł pomóc możemy znaleźć na stronie malaria.com.pl (przy okazji znajdziemy też apteki, w których można kupić leki przeciwmalaryczne przepisane nam przez lekarza). Niektórzy z lekarzy pracują w ośrodkach NFZ, czyli można uzyskać bezpłatną pomoc w ramach kontraktu jeśli jesteśmy ubezpieczeni. (Lekarze pierwszego kontaktu wprawdzie niechętnie dają skierowania, ale można od nich tego wymagać). W Polsce dostępnych jest kilka środków przeciwmalarycznych (uwaga na chlorochinę – w większości rejonów nieskuteczną). Przyjmowanie leku należy rozpocząć już w Polsce i kontynuować po powrocie (dawkowanie środka zaleca lekarz). Niektóre preparaty (np. Malarone) są dość kosztowne (ok. 150-180zł).
Kobiety karmiące piersią muszą pamiętać o leku dla dziecka (dziecko nie wypija leku z mlekiem matki – jest to powszechny mit). Szczególnie ważne jest zabezpieczenie się kobiet w ciąży – mają wyższą temperaturę ciała i przez to są bardziej narażone na ugryzienia.
Środki doraźne
W czasie pobytu warto stosować środki przeciw komarom (maści, żele, spraye) a także zainwestować w moskitierę. Takie siatki można kupić już na miejscu lub przywieźć je z Polski (cena za pojedynczą moskitierę - jak na zdjęciu - od 110 zł).
Warto pamiętać, że nawet zastosowanie tych wszystkich środków nie zabezpiecza na 100% przed malarią, dlatego w przypadku podejrzenia zachorowania należy natychmiast udać się po pomoc lekarską.