Megaupload kontratakuje. Zarzuty i zamknięcie serwisu były bezpodstawne?

Po kilku miesiącach od spektakularnego zatrzymania Kima Dotcoma, skonfiskowania jego majątku i zamknięcia serwisu Megaupload okazuje się, że – być może – Amerykanie formalnie nie mieli żadnych podstaw do stawiania zarzutów.

Czyżby Kim Dotcom nie złamał amerykańskiego prawa? (Fot. Mashable.com)
Czyżby Kim Dotcom nie złamał amerykańskiego prawa? (Fot. Mashable.com)
Łukasz Michalik

31.05.2012 20:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po kilku miesiącach od spektakularnego zatrzymania Kima Dotcoma, skonfiskowania jego majątku i zamknięcia serwisu Megaupload okazuje się, że – być może – Amerykanie formalnie nie mieli żadnych podstaw do stawiania zarzutów.

Po miesiącach oczekiwań okazuje się, że Megaupload nigdy nie działał na terenie Stanów Zjednoczonych i nie miał w tym kraju żadnego przedstawicielstwa.  Choć niektórzy amerykańscy sędziowie uważają, że prawu USA, a konkretnie stanu Maryland, podlega cały świat, prawnicy Kima Dotcoma mają na ten temat inne zdanie. Wskazują, że przesłanki, którymi uzasadniano zatrzymanie ich szefa, tak naprawdę nigdy nie istniały.

Brak podstaw do stawiania zarzutów oznacza, że proces Dotcoma może w ogóle nie dojść do skutku, a jak stwierdził komentujący całą sprawę jeden z amerykańskich profesorów prawa, Eric Goldman z Uniwersytetu Santa Clara, akcja przeciwko Megaupload jest „przygnębiającym przykładem nadużyć rządu”. Dla przypomnienia - jeszcze w marcu Michał pisał o błędach proceduralnych podczas zatrzymania Dotcoma.

Co więcej, Kim Dotcom zaczął domagać się zwrotu swojego majątku. Jego konfiskata nastąpiła na podstawie zawartych w akcie oskarżenia stwierdzeń, jakoby Megaupload spowodował straty sięgające 500 mln dolarów, jednak – o ile potwierdzi się interpretacja, że serwis nie działał na terenie Stanów Zjednoczonych – ten zarzut również będzie musiał być wycofany.

Coraz więcej wskazuje na to, że spektakularna akcja, w którą zaangażowano służby kilku państw, okaże się farsą i kompromitacją amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.