Microsoft przejmuje Skype'a. Czy to początek końca znanego komunikatora?

Z nieoficjalnych informacji wynika, że firma Microsoft jest bardzo bliska podpisania końcowego porozumienia ws. przejęcia komunikatora Skype. Trzeba przyznać, że jest to spore zaskoczenie.

Mamusie na Skype'ie (Fot. Flickr/Lars Plougmann/Lic. CC by-sa)
Mamusie na Skype'ie (Fot. Flickr/Lars Plougmann/Lic. CC by-sa)
Wojtek Wowra

Z nieoficjalnych informacji wynika, że firma Microsoft jest bardzo bliska podpisania końcowego porozumienia ws. przejęcia komunikatora Skype. Trzeba przyznać, że jest to spore zaskoczenie.

"The Wall Street Journal" zastrzega, że choć rozmowy są na końcowym etapie i przejęcie może zostać ogłoszone jeszcze dziś, to strony nadal nie porozumiały się w kilku ważnych sprawach.

Całkowita wartość transakcji (wraz z długiem Skype'a, który spłaci Microsoft) to rzekomo 8,5 mld dol. Za tę cenę Redmond kupi jeden z najbardziej znanych, ale i najmniej udanych komunikatorów.

Skype to program ociężały, pożerający sporo zasobów systemowych i straszący użytkownika mnóstwem niepotrzebnych funkcji oraz przeładowanym interfejsem. Można więc powiedzieć, że aplikacja pasuje do reszty produktów Microsoftu :D.

Dobra, żarty na bok. Czy przejmowanie Skype'a przez producenta Windowsa ma sens? Redmond od lat walczy o większą obecność w Sieci. Najwyraźniej firmie wydaje się, że zakup znanej marki tę obecność umocni.

Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się w porządku. Skype ma miliony lojalnych użytkowników (nie wszyscy internauci wiedzą o istnieniu lżejszych i lepszych komunikatorów), zarabia sporo pieniędzy na połączeniach telefonicznych.

Aby dalej zarabiać komunikator musi się jednak rozwijać. Rozwój ten tymczasem od dawna jest chaotyczny i polega głównie na dodawaniu do aplikacji kolejnych zbędnych modułów. Przejęcie przez Microsoft raczej nie zmieni tej sytuacji.

Jeśli faktycznie dojdzie do podpisania umowy i Skype wpadnie w ręce Steve'a Ballmera, będzie to największe przejęcie w 36-letniej historii Microsoftu. Nie brakuje opinii, że 8 mld dol. to kwota mocno zawyżona, a Redmond wchodzi w pułapkę.

Przejęcie będzie można ocenić najwyżej za kilka lat. Jednak już dziś da się zauważyć w tej operacji pewne cechy typowe dla transakcji z naszej listy najbardziej nietrafionych przejęć w historii IT. Nie sądzicie?

Aktualizacja

Microsoft oficjalnie potwierdził, że zamierza przejąć Skype'a. Rozmowy między obiema firmami zostały zakończone, a cenę ustalono (zgodnie z wcześniejszymi przeciekami) na poziomie 8,5 mld dol.

Informację prasową na ten temat możecie przeczytać po angielsku tutaj.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.