Milion e‑maili za 30 euro - opublikowano raport na temat szarej strefy internetu

Firma G Data Software opublikowała raport na temat wykorzystywania Sieci przez przestępców. Możemy dowiedzieć się z niego, że dane kart kredytowych są do kupienia już za 2 euro, a milion adresów e-mail kosztuje 30 euro. Dodatkowo w analizie przedstawiono sposoby komunikowania się przestępców, listę rzeczy, które sprzedają oraz to, jak sami dają się nabierać.

Firma G Data Software opublikowała raport na temat wykorzystywania Sieci przez przestępców. Możemy dowiedzieć się z niego, że dane kart kredytowych są do kupienia już za 2 euro, a milion adresów e-mail kosztuje 30 euro. Dodatkowo w analizie przedstawiono sposoby komunikowania się przestępców, listę rzeczy, które sprzedają oraz to, jak sami dają się nabierać.

W raporcie opisano strukturę szarej strefy. Jak z niego wynika, jednym z głównych sposobów porozumiewania się przestępców są fora dyskusyjne. Jako, że konkurencyjne grupy walczą ze sobą, to niejednokrotnie możemy spotkać się z przypadkiem niszczenia for lub przeprowadzania ataków za pomocą botnetów.

Sporo osób do działań przestępczych wykorzystuje także komunikatory internetowe, a także prywatne serwery IRC. Rachunki natomiast są płacone za pomocą Western Union, Paysafecard, E-gold czy też Webmoney. Co ciekawe, oszuści również dają się nabierać. Pewne osoby oferują usługi lub dane, a po otrzymaniu pieniędzy nigdy ich nie wywiązują się z umowy.

Konkurencyjne grupy często wykorzystują ten fakt w walce przeciwko sobie. Na forach znajdziemy więc sporo wpisów na ten temat, niejednokrotnie będących zmyślonymi historiami, dlatego administratorzy często oczekują dowodów, zanim usuną takiego użytkownika.

W raporcie nie zabrakło również spisu towarów i usług jakimi handlują przestępcy oraz słowniczka pojęć. Nie zapomniano też o opisaniu sposobów w jaki wymienia się wirtualną walutę na prawdziwe pieniądze tak, aby nikt nie mógł dowiedzieć się skąd pochodzą. Jednym z popularniejszych jest kupowanie towaru i wysyłanie go pod wskazany adres. Odbiorca paczki odbiera ją i wysyła dalej, do właściwego odbiorcy.

Jak więc widać przestępcy nie siedzą bezczynnie. Warto zwrócić uwagę na nasze dane, które mogą być wykorzystane przeciwko nam. Technik okradania ludzi w Internecie jest naprawdę wiele, dlatego nie możemy być pewni, że nie staniemy się jedną z ofiar. Jedyne co możemy zrobić to próbować zmniejszyć prawdopodobieństwo utraty danych i dbać o nie jak tylko możemy najlepiej.

Źródło: Gazeta.pl