Największa wpadka w historii mBanku. Kto zawinił?
Klienci największego internetowego banku w Polsce przecierają oczy ze zdziwienia – na ich konta docierają przelewy od nieznanych osób i instytucji. Co się stało?
Klienci największego internetowego banku w Polsce przecierają oczy ze zdziwienia – na ich konta docierają przelewy od nieznanych osób i instytucji. Co się stało?
Problem zaczął się około południa – do klientów mBanku zaczęły trafiać dziwne przelewy. Wprawdzie wpływające na konta kwoty były prawidłowe, jednak w przychodzących przelewach znalazły się niewłaściwe dane nadawców.
O ile – na razie – nikt z klientów nie poniósł bezpośrednio finansowego uszczerbku z powodu awarii, to jednak spowodowane nią zamieszanie może okazać się bardzo kosztowne.
Problemem, zwłaszcza w przypadku znacznej liczby przychodzących przelewów, może okazać się zaksięgowanie wpłat. Drugą, równie istotną kwestią jest ujawnienie danych osobowych przypadkowych klientów mBanku.
Jak informuje pracownik mBanku, zarówno skala awarii, jak i przewidywany czas jej trwania wciąż pozostają niewiadomą. To jak dotychczas największa wpadka w 10-letniej historii ikony polskiej bankowości internetowej.
Poza popularnym w Sieci mBankiem na te same problemy uskarżają się klienci Multibanku. Obie dotknięte dzisiejszą awarią instytucje należą do BRE Banku.
W pierwszej połowie bieżącego roku na problemy z dostępem do swoich kont narzekali internauci korzystający z usług PKO BP i Alior Banku. Podobny kłopot spotkał później klientów Pekao S.A. i BZ WBK.
Źródło: DI.com.pl