Naturalne sposoby na piękne i zdrowe włosy
Tak przyzwyczailiśmy się już do zdobyczy cywilizacji, że wszystko chcemy mieć już, teraz, zaraz, a najlepiej jeszcze bez żadnego wysiłku. Dotyczy to także naszego wyglądu - również włosów. Zanim jednak pobiegniemy po drogie odżywki i wydamy fortunę na fryzjera, warto spróbować mniej może błyskawicznych, ale za to bardziej trwałych i zdrowszych, naturalnych sposobów poprawy kondycji i wyglądu włosów.
22.05.2010 22:30
Tak przyzwyczailiśmy się już do zdobyczy cywilizacji, że wszystko chcemy mieć już, teraz, zaraz, a najlepiej jeszcze bez żadnego wysiłku. Dotyczy to także naszego wyglądu - również włosów. Zanim jednak pobiegniemy po drogie odżywki i wydamy fortunę na fryzjera, warto spróbować mniej może błyskawicznych, ale za to bardziej trwałych i zdrowszych, naturalnych sposobów poprawy kondycji i wyglądu włosów.
Sposoby na podkreślenie koloru
Całkowita zmiana koloru włosów tymi metodami nie jest niestety możliwa. Są jednak świetne, kiedy chcemy podkreślić naszą naturalną barwę, nadać jej ciepłego odcienia i nieco blasku. Włosy po proponowanych płukankach zyskują zdrowszy wygląd i głębszy kolor.
Coś dla blondynek: Jeśli masz włosy jasne, stosuj płukanki z rumianku lub rabarbaru.
Rumianek należy zaparzyć, poczekać aż wywar porządnie naciągnie i ostygnie, a następnie odcedzić. Rozjaśnia włosy.
Rabarbar kroimy (samą łodygę) i wrzucamy do gotującej się wody na około pięć minut. Później studzimy i przecedzamy aby pozbyć się resztek łodygi. Nadaje kolor miodowo-złoty.
Obie płukanki stosować można nawet po każdym myciu włosów. Świetnie je rozświetlają i delikatnie rozjaśniają.
Coś dla rudych: Kolor pogłębi się i nieco przyciemni po zastosowaniu płukanki z łupin cebuli. Zalewamy je wrzątkiem, gotujemy przez kilka minut, studzimy, odcedzamy. Używamy jednak rzadziej niż rumiankowych, taki odwar bowiem ma dość mocne działanie barwiące. Można stosować zresztą co jakiś czas również płukankę taką samą, jak do włosów blond - zyskamy dzięki temu świetliste refleksy.
Podobnie zadziała też odwar z liści pomarańczy, ale te są zdecydowanie trudniej dostępne.
Coś dla szatynek: Barwę podkreślić i ożywić można zaparzoną, mocną herbatą lub szałwią. Płukanka z cebuli doda rudawych refleksów, a z mocnej herbatki z czarnej porzeczki - nieco przyciemni odcień.
Coś dla brunetek: Dobrze zadziała płukanka z kory dębu lub maseczka z orzecha włoskiego. W pierwszą zaopatrzyć się można w aptece. Zieloną skórkę i łupiny orzecha zaś rozdrabniamy i mieszamy z dwoma szklankami wody oraz łyżką oliwy. Nakładamy na włosy i zostawiamy na 30 minut, po czym bardzo dokładnie spłukujemy.
Sposoby na poprawienie kondycji włosów
Łupież: Rozgniatamy dwa ząbki czosnku i mieszamy ze szklanką wody. Stosujemy raz w tygodniu - raczej na początku weekendu, z przyczyn chyba oczywistych... ;-) Jeśli nie mamy ochoty nabierać oryginalnego zapachu, skuteczny jest też sok jabłkowy - ten jednak stosujemy po każdym myciu, aż do czasu, kiedy łupież zniknie.
Brak blasku: Jeżeli nasze włosy są matowe, stosujemy płukankę z 1/2 litra ciepłej, przegotowanej wody, soku z połowki cytryny i łyżki octu winnego.
Przetłuszczanie się: Regularnie używamy płukanki z mięty i pokrzywy. Napar można też zresztą wypić, na włosy nie zadziała - ale na trawienie owszem.
Siwizna: Dla szatynek i brunetek: przez pięć kolejnych dni, dwa razy dziennie, wcieramy we włosy ostudzony odwar z czarnej herbaty i szałwii. Można też zamiast wcierania, wlać płyn do pustej buteleczki po odżywce czy lotionie i spryskiwać nim włosy dwa-trzy razy dziennie.
Słabe włosy: Raz w miesiącu warto wetrzeć w nie najzwyklejsze żółtko z jajka, wzmocnimy cebulki, a włosom nadamy puszystości i miękkości.