niezłe filmy w TV (23‑29 maja), przegląd NiezłegoKina.pl
PIĄTEK
22.05.2008 14:00
Kill Bill (22:30, Polsat)
Ukłon Tarantino w stronę wschodniego kina sztuk walki, ale nie tylko, także choćby spaghetti westernu spod znaku Sergio Leone. Uma Thurman jako płatna morderczyni Czarna Mamba. Postrzelona w głowę na własnym ślubie zapadła w śpiączkę. Budzi się po czterech latach i planuje brutalną zemstę. Jest w Kill Billu wszystko, czego można oczekiwać od dobrego kina oraz od samego Tarantino. Twórca kultowego Pulp Fiction serwuje nam kilka pierwszorzędnie zainscenizowanych i zrealizowanych walk z użyciem samurajskich mieczy i innych broni (niekiedy mocno oryginalnych), sekwencję animowaną oraz jak zwykle zabawne dialogi. Plus wpadająca w ucho ścieżka dźwiękowa.
8 kobiet (23:05, TVP1)
Francois Ozon, niezwykle interesujący twórca, autor intrygującego Basenu, podpisał niekonwencjonalną komedię kryminalną. Osiem kobiet (i tyle samo aktorskich gwiazd) zamkniętych w odciętym od świata wielkim domu, gdzie znaleziono zwłoki domownika - Marcela. Każda z kobiet w jakiś sposób była z nim związana. Czy został zamordowany? Jeśli tak, to przez kogo? Odpowiedź w zaskakującym i przewrotnym finale. Polecam!
Powiększenie (19:00, TCM)
Film należący do grona AA, czyli Arcydzieł Antonioniego. Obok trylogii samotności i Zawodu: Reporter najgłośniejszy film Mistrza. Nagrodzony 40 lat temu Złotą Palmą w Cannes nadal pozostaje aktualny, o czym świadczą choćby filmowe cytaty - Bezmiar sprawiedliwości. Cieszy oczy zarówno w powiększeniu, jak i w oddaleniu. Obowiązkowo!
PIĄTEK
Kill Bill (22:30, Polsat)
Ukłon Tarantino w stronę wschodniego kina sztuk walki, ale nie tylko, także choćby spaghetti westernu spod znaku Sergio Leone. Uma Thurman jako płatna morderczyni Czarna Mamba. Postrzelona w głowę na własnym ślubie zapadła w śpiączkę. Budzi się po czterech latach i planuje brutalną zemstę. Jest w Kill Billu wszystko, czego można oczekiwać od dobrego kina oraz od samego Tarantino. Twórca kultowego Pulp Fiction serwuje nam kilka pierwszorzędnie zainscenizowanych i zrealizowanych walk z użyciem samurajskich mieczy i innych broni (niekiedy mocno oryginalnych), sekwencję animowaną oraz jak zwykle zabawne dialogi. Plus wpadająca w ucho ścieżka dźwiękowa.
8 kobiet (23:05, TVP1)
Francois Ozon, niezwykle interesujący twórca, autor intrygującego Basenu, podpisał niekonwencjonalną komedię kryminalną. Osiem kobiet (i tyle samo aktorskich gwiazd) zamkniętych w odciętym od świata wielkim domu, gdzie znaleziono zwłoki domownika - Marcela. Każda z kobiet w jakiś sposób była z nim związana. Czy został zamordowany? Jeśli tak, to przez kogo? Odpowiedź w zaskakującym i przewrotnym finale. Polecam!
Powiększenie (19:00, TCM)
Film należący do grona AA, czyli Arcydzieł Antonioniego. Obok trylogii samotności i Zawodu: Reporter najgłośniejszy film Mistrza. Nagrodzony 40 lat temu Złotą Palmą w Cannes nadal pozostaje aktualny, o czym świadczą choćby filmowe cytaty - Bezmiar sprawiedliwości. Cieszy oczy zarówno w powiększeniu, jak i w oddaleniu. Obowiązkowo!
SOBOTA
Barton Fink (20:00, ZoneEuropa)
Braciom Coen, jak nikomu innemu w Hollywood, udaje się łączyć nowatorskie kino niezależne z masowym, udostępnianym do szerokiej dystrybucji. Doskonale to widać w ekstrawaganckim Barton Finku, który z jednej strony jest wciągającym kryminałem, thrillerem z seryjnym mordercą w tle i surrealistycznym horrorem (gatunki komercyjne), lecz z drugiej poruszającą zadumą nad samotnością i satyrą na amerykański przemysł filmowy. Aby było jeszcze ciekawiej, rzeczywistość miesza się z fikcją i tak naprawdę nie wiadomo, co jest prawdziwe, a co jedynie wytworem wyobraźni szukającego pomysłu na scenariusz bohatera. Jakkolwiek paradoksalnie to brzmi, na ekranie wszystko płynnie łączy się w postmodernistyczną mieszankę stylów i konwencji, widoczna jest też inteligentna gra z przyzwyczajeniami i oczekiwaniami widza. Doceniło to jury festiwalu w Cannes przyznając filmowi twórców Fargo Złotą Palmę oraz dwie inne nagrody - za reżyserię i mistrzowską kreację Johna Torturo. Barton Fink ogląda się jednym tchem - niesamowite pomysły i przemyślana realizacja pozwalają na zatracenie się w tej brawurowej produkcji. Bez wątpienia klasyka kina. W dodatku dostępna i przystępna dla każdego.
Czerwony smok (21:45, TVP2)
Ponowna adaptacja powieści Thomasa Harrisa (pierwszy był Michael Mann) z Hanibalem Lecterem w roli głównej. Porządna, rzetelna robota, jednak bez błysków i zaskoczeń. Nawet zwykle popisowi Hopkins i Norton tym razem jedynie poprawni. Bezbłędnie z zadania wywiązali się tylko Philip Seymour Haffman (bezczelny paparazzi), Emily Watson (niewidoma) oraz Ralph Fienns (psychopatyczny morderca, następca Lectera).
Ostatni Mohikanin (20:10, TV4)
Fascynujące kino przygodowe. Daniel Day-Lewis jako Sokole Oko, genialna muzyka i inscenizacyjny rozmach. Z każdej strony świetna filmowa robota.
NIEDZIELA
*Iniemamocni *(9:30, TVP1)
Fantastyczne kino rozrywkowe dla całej rodziny. Bo i animacja jest o rodzinie. Na jej czele stoi pan Iniemamocny, który kiedyś był superbohaterem, ale po uratowaniu samobójcy (zepsuł mu śmierć...) musiał, wraz z bliskimi, zaszyć się przed ciekawskim mediami, trochę na zasadzie statusu świadka koronnego. Wiodą teraz zwyczajne, mało spektakularne, szare życie. Czy przyzwyczajeni do adrenaliny i obdarzeni nadludzkimi zdolnościami poradzą sobie z pozornie łatwiejszym życiem? Na ten film nie ma mocnych!
*Pachnidło *(20:10, HBO)
Tom Tykwer, któremu uznanie przyniósł Biegnij Lola, biegnij, adaptuje uznaną za arcydzieło powieść Patricka Süskinda. Z sukcesem, choć film nie wszystkim się spodobał. Mi zaimponował mistrzostwem sztuki operatorskiej (z niektórych kadrów autentycznie wydobywa się zapach) i mistrzowskim aktorstwem. Warto obejrzeć i mieć własne zdanie.
PONIEDZIAŁEK
Simone (22:55, TVN7)
Ciekawa komedia o reżyserze przypadkowo kreującym wielką gwiazdę. Wszystko fajnie, tylko że wspomniana gwiazda jest wirtualna. Jak więc zaspokoić licznych fanów? Przed dylematem staje Al. Pacino, nie do końca pewnie czujący się w komediowej konwencji filmu. Interesujące i aktualne pytania oraz satysfakcjonująca refleksja na temat wkraczającej w coraz więcej aspektów naszego życia cybernetyki.
Pół żartem, pół serio (20:00, Ale Kino!) oraz Słodkie życie (1:00, Kultura)
Dwa niekwestionowane klasyki kina. Willder i Fellini w najwyższych formach. Wstyd nie znać. Plus kultowy dialog ?Nikt nie jest doskonały" i niezapomniana sekwencja w fontannie. Zgadnijcie, co w którym filmie.
WTOREK
Czarna Dalia (21:15, Canal+ Film)
Nieudana próba przypomnienia o kinie noir. Dlaczego? Ponieważ to jedynie efektowna stylizacja. Mechaniczna i pusta w środku. Nie ma mowy o próbie znalezienia odpowiedzi na pytanie, jak czarny kryminał ma się do dzisiejszej rzeczywistości, co udało się choćby w Tajemnicach Los Angeles. Tylko dla strony wizualnej filmu.
Mamuśka (21:00, Polsat)
Rozpisany na trzy głosy melodramat. Umierająca Sarandon, wkraczająca na jej miejsce Roberts i szukający w tym wszystkim miejsca dla siebie Ed Harris. Świetne aktorstwo, ale niewiele więcej.
ŚRODA
Ściśle tajne (16:00, Canal+ Film)
Pani Henderson (22:35, HBO)
Stephen Freras świeżo po sukcesie Królowej. Jak każdy jego film, tak i ten warto obejrzeć.
CZWARTEK
Lśnienie (23:05, TVN7)
Choć Kingowi adaptacja Kubricka nie przypadła do gustu, trudno zaprzeczyć, że mamy do czynienia z arcydziełem horroru. Książkę autor Mechanicznej pomarańczy odczytał po swojemu, przefiltrował przez autorskie postrzeganie kina - nie jest to do końca wierna adaptacja. Ale język filmu rządzi się swoimi prawami, co Kubrick doskonale rozumiał, gdyż jego najwybitniejsze osiągnięcia to właśnie adaptacje. Wielka, demoniczna rola Nicholsona i dużo strachu.
Pokój Syna (20:05, Ale Kino!)
Nagrodzone Złotą Palmą w Cannes, skromne w środkach, lecz bogate intelektualnie arcydzieło. Zagrożona w obliczu śmierci syna jedność rodziny oczami psychiatry. Dużo autentycznych wzruszeń i satysfakcji. Wielkie małe kino.