Noworoczne postanowienia - jak dotrzymać?

Wczoraj lub przedwczoraj (a może i kilka dni wcześniej), pełni zapału spisaliśmy sobie całą długaśną listę postanowień, co też uda nam się w tym nowym 2009 roku zrobić. Dzisiaj, kiedy nieco już doszliśmy do siebie po Sylwestrze wraz z jego szaleństwami, patrząc na listę mamy wrażenie, że gdzieś już te punkty widzieliśmy...

Noworoczne postanowienia - jak dotrzymać? 1
Kira Czarczyńska

Ano tak, niemal identyczną listę mamy jeszcze z ubiegłego Sylwestra! A może i z jeszcze poprzedniego...

No to co w takim razie zrobić, żeby w przyszłym roku chociaż trochę się ona zmieniła?

Wczoraj lub przedwczoraj (a może i kilka dni wcześniej), pełni zapału spisaliśmy sobie całą długaśną listę postanowień, co też uda nam się w tym nowym 2009 roku zrobić. Dzisiaj, kiedy nieco już doszliśmy do siebie po Sylwestrze wraz z jego szaleństwami, patrząc na listę mamy wrażenie, że gdzieś już te punkty widzieliśmy...

Ano tak, niemal identyczną listę mamy jeszcze z ubiegłego Sylwestra! A może i z jeszcze poprzedniego...

No to co w takim razie zrobić, żeby w przyszłym roku chociaż trochę się ona zmieniła?

Jesteś tylko człowiekiem

Tak, wiem, człowiek koroną stworzenia i takie tam... Realnie patrząc jednak, nie jesteśmy automatami. Nie idzie się tak po prostu przeprogramować i od zaraz zacząć funkcjonować diametralnie inaczej, niż do tej pory. Dodatkową przeszkodą jest też to, że tak na prawdę to my żywiołowo niecierpimy zmian - jakoś sobie życie poukładaliśmy, jest znośne, a tu je trzeba nagle wywracać do góry nogami...? Paskudny pomysł sam w sobie.

To co, nic nie zmieniać?

Zmieniać zmieniać. Skoro udało ci się te punkty wymyślić, to samo w sobie znaczy, że nie jesteś do końca zadowolony z tego, co już masz. A zawsze warto mieć więcej, fajniej, efektywniej - prawda?

Ale do zmian podejdź realistycznie: nie uda ci się od razu zrealizować listy składającej się z kilkunastu punktów. Bez szans, nawet na to nie licz - chyba że są to zupełne drobiazgi typu "posprzątać garaż, posadzić kwiatki, znaleźć zgubiony kod PUK" ;) Takie postanowienia są jednak przecież zbyt banalne jak na tak ważną chwilę jak zmiana daty, prawda? Przyjrzyj się więc swojej liście, bardzo uważnie.

Po pierwsze: Wykreśl z niej te punkty, których od ręki wiesz, że realizować ci się nie chce, nie masz do tego motywacji i w ogóle wpisałeś je tam tylko dlatego, że są ładne i większość ludzi wpisuje.

Po drugie: Punkty, które zostały, posegreguj według ważności. Na początek listy przenieś to, co dla ciebie osobiście jest najważniejsze.

Po trzecie: Wbij sobie do głowy i zapamiętaj, że nie musisz wszystkich zmian wprowadzać od razu, teraz, zaraz, na początku stycznia. Masz na to cały rok, pamiętasz?

Zrób to w sposób jak najmniej stresujący

Wybierz teraz ze swojej listy trzy najważniejsze rzeczy, weź trzy osobne kartki papieru, i na samej górze napisz swoje cele.

Już?

To teraz trudniej: poniżej napisz dlaczego są one dla ciebie ważne.

A teraz jeszcze trudniej: wypisz poniżej to, co może ci pomóc w realizacji celu, a zaraz potem to, co będzie ci przeszkadzać. Mogą to być zarówno warunki zewnętrzne, jak i twoje własne przyzwyczajenia czy cechy charakteru.

Zrobione? To teraz część teoretyczna: przemyśl dokładnie jak wprowadzać zmiany w życie tak, żeby nie robić w nim sobie rewolucji. Jeśli nie lubisz biegać, postanowienie o codziennym joggingu szybko odejdzie w zapomnienie. Ale może masz psa? Godzinka dziennie zabawy z psiakiem na dworze zamiast spokojnych spacerów całkowicie rozwiązuje problem: oboje macie rozrywkę, a ty dodatkowo realizujesz swoje postanowienie o większej ilości ruchu.

Oczywiście to wszystko też sobie zapisz...

Zrób plan realizacji każdego celu

Zamierzasz pojechać w tym roku na wakacje nad morze, bo zeszłego lata i jeszcze poprzedniego i tego wcześniej - nie było na to czasu ani pieniędzy? Potrzebujesz mieć: odłożoną odpowiednią kwotę, "zaklepany" termin urlopu, znalezione i zarezerwowane miejsce w pensjonacie czy w domkach w wybranej miejscowości. Przydałaby się też pogoda, ale na tą akurat wpływu nie masz ;)

Weź kalendarz (a jeśli jeszcze go nie masz to koniecznie kup!) i zapisz w nim już teraz:

  • Każdego miesiąca, w dniu, kiedy dostajesz wypłatę: odłożyć 250 PLN na osobne subkonto
  • Dzień-dwa przed terminem, planowania urlopów: zarezerwować sobie urlop w dniach [...]
  • W kwietniu lub na początku maja: wybrać pensjonat, zrobić rezerwację na dni [...]

Podobnie zrób z pozostałymi wybranymi z listy celami. Wyrób sobie nawyk codziennego zaglądania do swojego kalendarza! Notuj też w nim, najlepiej kolorem, wszystko to, co udało ci się zrealizować. Nawet jeśli codziennie notatka brzmi: biegałem godzinę z psem, padam z nóg! ale czuję się rewelacyjnie odprężony. Dzięki tym notatkom zawsze, kiedy ogarnie cię zwątpienie, możesz sobie poczytać ile rzeczy już ci się udało zrobić - świetnie motywuje to do dalszego działania.

Opowiedz innym co zamierzasz

Jest coś takiego jak "presja otoczenia" i stanowi ona świetną motywację. Jeżeli powiesz wszystkim naokoło że rzucasz palenie, to nie będą cię częstować papierosami, a przeważnie także postarają się nie palić przy tobie. I rzecz jasna nie dadzą ci tej fajki nawet wtedy, kiedy będziesz chciał się złamać i zapalić.

Zaakceptuj potknięcia

Jesteś człowiekiem, nie automatem. Jeżeli zamierzasz codziennie biegać z psem, to ważne jest, że regularnie to robisz. Nie szkodzi że jednego dnia nie wyszliście bo akurat lało jak diabli i nawet pies się zbuntował przeciwko ruszaniu się z domu. Jeśli ograniczasz tłuste jedzenie, to ważne jest, że ogólnie gotujesz teraz znacznie zdrowiej - a że raz kiedyś zdarzyło ci się mieć potworną ochotę na golonkę i ją sobie wsunąłeś? Spokojnie, raz kiedyś możesz, nie chodzi przecież o to, żeby się torturować.

Ważne jest jedno: trzymaj się swoich postanowień bez względu na to, czy zdarzyło ci się z nich wyłamać. Dzisiaj z psiakiem nie pobiegałeś, ale wyszaleliście się wczoraj, a jutro pogoda ma być ładniejsza. Nie wypominaj sobie że dzisiaj nie dałeś rady - powtarzaj sobie, że od miesiąca codziennie się ruszasz, a to już duży postęp w stosunku do poprzednich lat.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀