Nowy dyktafon Olympusa
Możecie wierzyć lub nie, ale niektórzy ludzie nadal korzystają z dyktafonów. Głównym tego powodem jest fakt, iż zazwyczaj dyktafony znajdujące się w prawie każdym odtwarzaczu mp3 nagrywają w bardzo mizernej jakości. Firma Olympus nie od dzisiaj produkuje dobre jakościowo dyktafony, także i w tym przypadku możemy się spodziewać przyzwoitego gadżetu.
21.12.2009 | aktual.: 14.03.2022 09:15
Możecie wierzyć lub nie, ale niektórzy ludzie nadal korzystają z dyktafonów. Głównym tego powodem jest fakt, iż zazwyczaj dyktafony znajdujące się w prawie każdym odtwarzaczu mp3 nagrywają w bardzo mizernej jakości. Firma Olympus nie od dzisiaj produkuje dobre jakościowo dyktafony, także i w tym przypadku możemy się spodziewać przyzwoitego gadżetu.
Mowa tu o dyktafonie o nazwie kodowej PJ-10, który pojawi się w Japonii na początku przyszłego roku. Urządzenie ma dość tradycyjny wygląd z prostokątną obudową oraz niewielkim, monochromatycznym ekranem. Dyktafon może nagrywać w formacie MP3 lub też WMA. Dzięki 2GB pamięci wewnętrznej możliwe jest nagranie aż 135 godzin w pliku WMA w niskiej jakości 32kbps (mono).
Ciekawostką jest wyposażenie dyktafonu w tuner radia FM, który nie tylko umożliwia słuchanie radia, ale także nagrywanie audycji. Aby poprawić odbiór fal radiowych, gadżet posiada także dodatkową stację dokującą, która pełni rolę anteny zewnętrznej.
PJ-10 nie powinien sprawiać żadnych problemów przy przenoszeniu, gdyż mierzy jedynie 103.8x55.5x19.1mm i waży 95 gramów. Dwie baterie typu AAA powinny wystarczyć na około 26 godzin użytkowania dyktafonu, a gadżet w Japonii będzie można nabyć za 20 000 jenów, co stanowi około 643 złote.
Źródło: Akihabara News