Nowy łazik, ludzie i warzywa wkrótce na Marsie. Węgiel już tam jest

Nowy łazik, ludzie i warzywa wkrótce na Marsie. Węgiel już tam jest

Nowy łazik, ludzie i warzywa wkrótce na Marsie. Węgiel już tam jest
Redakcja Gadżetomanii
11.12.2012 13:00, aktualizacja: 10.03.2022 12:38

Curiosity wprawdzie nie odnalazł na Czerwonej Planecie śladów życia, ale to nie znaczy, że nic się tam nie dzieje. Nowe działania na Marsie planują nie tylko Amerykanie, ale też Chińczycy.

Curiosity wprawdzie nie odnalazł na Czerwonej Planecie śladów życia, ale to nie znaczy, że nic się tam nie dzieje. Nowe działania na Marsie planują nie tylko Amerykanie, ale też Chińczycy.

Na ostatniej konferencji NASA nie potwierdzono wprawdzie, czego wielu oczekiwało, że odnaleziono życie na Marsie, ale i tak ostatnio dotarło do nas mnóstwo ciekawych informacji związanych z tą planetą. Po pierwsze: są już poważne postanowienia dotyczące następcy łazika Curiosity.

Nowy łazik już w drodze

Prawdopodobnie około 1,5 miliarda dolarów pochłonie kolejna marsjańska misja NASA. Zgodnie z jej wstępnymi założeniami w 2020 roku na Czerwoną Planetę miałby ruszyć kolejny łazik.

Obraz

Nie wiemy jeszcze, czym dokładnie miałby się zająć. Naukowcy, zmotywowani dotychczasowymi sukcesami, dopiero snują plany.

Co ciekawe, jest wielce prawdopodobne, że nie zostanie wykorzystana żadna nowa, przełomowa technologia, a kolejny łazik będzie bardzo podobny do Curiosity. Mówi się, że jego następca wykorzysta ten sam system lądowania i inne rozwiązania inżynieryjne.

To, jak poradzi sobie kolejny łazik, bezpośrednio wpłynie na ostateczną decyzję, czy na Marsa wyślemy ludzi. Mówiło się o tym jakiś czas temu. Na niedawnej konferencji przedstawiciele NASA potwierdzili, że chcą zdecydować się na ten krok w 2030 roku.

Mamy węgiel, ale co z tego?

Curiosity nie odnalazł śladów życia, ale to nie znaczy, że nie znalazł nic ciekawego. Na niedawnej konferencji potwierdzono, że udało mu się dotrzeć do śladów substancji zawierających węgiel.

Obraz

Co to dla nas oznacza? Niestety, niewiele. Po pierwsze: nie jest nawet pewne, czy są one miejscowe, czy może ich pochodzenie jest zewnętrzne.

Jak powiedział John Grotzinger z Caltech (ten sam człowiek, który ostatnio rozbudził nasze nadzieje w kwestii odkrycia życia na Marsie, o czym pisaliśmy w niedawnym artykule), nie ma to jeszcze nic wspólnego ani ze znalezieniem życia, ani nawet warunków, które mu sprzyjają.

Już w przyszłym roku Curiosity powinien dotrzeć na zbocza góry Mount Sharp. Wtedy zajmie się badaniem skał osadowych.

Warzywa na Marsie? Da się

"Kolejna misja zapewni, że Ameryka pozostanie światowym liderem w eksplorowaniu Czerwonej Planety" – pochwalił się Charles Bolden z NASA, nawiązując do planów wysłania drugiego łazika.

Tymczasem chrapkę na podbicie Marsa mają też Chińczycy. A konkretnie rzecz ujmując: postanowili hodować tam warzywa.

Eksperyment azjatyckich naukowców polegał na wybudowaniu szklarni o wielkości 300 metrów sześciennych. Symulowano tam różne warunki – zarówno te, które panują na Marsie, jak i te, które czekają na Księżycu.

Obraz

Z sukcesem udało się wyhodować cztery różne gatunki warzyw, a nawet przetestować proces ich zbierania. To bardzo dobra wiadomość: gdy w końcu zdecydujemy się na kolonizację, może nie trzeba będzie brać ze sobą gigantycznych zapasów pożywienia.

Uwaga na Geminidy!

Wracając na chwilę z Marsa bliżej naszej planety, ale wciąż zostając w kosmicznych tematach: od kilku dni na niebie widoczne są meteoryty z roju Geminidów. Warto wytężyć wzrok.

Kiedy konkretnie trzeba się przyjrzeć? Wprawdzie aktywne są do 17 grudnia, ale najlepsza widoczność czeka w nocy z 13 na 14 grudnia, około godziny 00:30 polskiego czasu. Wejdą w naszą atmosferę z prędkością 35 km/s.

Może przyjrzenie się im jest nieco mniej ekscytujące niż wyprawa na Marsa, ale przynajmniej nie trzeba być szczęściarzem pracującym w NASA, by móc to zrobić.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)