Odświeżacze powietrza nie tylko do walki z odorem
Przyszła generacja odświeżaczy powietrza będzie eliminować przykre zapachy praktycznie u źródła – tak przynajmniej twierdzą naukowcy, którzy wynaleźli nowy sposób na pozbywanie się przykrych woni z otoczenia. Zgadnijcie, co poza miedzią będzie wchodzić w skład tych preparatów?
Przyszła generacja odświeżaczy powietrza będzie eliminować przykre zapachy praktycznie u źródła – tak przynajmniej twierdzą naukowcy, którzy wynaleźli nowy sposób na pozbywanie się przykrych woni z otoczenia. Zgadnijcie, co poza miedzią będzie wchodzić w skład tych preparatów?
Główny składnik piasku na plaży – krzemionka. Oczywiście nie w formie zwyczajnych kryształków. W końcu żyjemy już w XXI wieku, więc nie godzi się chyba zapominać, że dzisiejsza technologia oparta jest w coraz większej mierze na cząstkach, których rozmiary liczone są w nanometrach. I takie też drobiny krzemionki pokryte miedzią mają tworzyć bazę odświeżaczy powietrza nowej generacji.
Cząstki miedzi znane są ze swoich antybakteryjnych i antyzapachowych właściwości. By działały skutecznie, należało zwiększyć powierzchnię czynną molekuł – uzyskano to poprzez wytworzenie nanocząstek krzemionki, które pokryto właśnie miedzią.
W badaniach skuteczności preparatu zawierającego miedź naniesioną na nanocząstki krzemionki, przeprowadzonych z użyciem merkaptanu etylowego (związku cuchnącego na tyle intensywnie i brzydko, że chce się ten zapach jak najszybciej zlikwidować), okazało się, że nowy odświeżacz powietrza usuwał odór dwukrotnie skuteczniej niż sprawdzony już w takich sytuacjach węgiel aktywny.
Co więcej: odświeżacz ten może mieć również i inne ciekawe zastosowania: jako preparat do walki z bakteriami oraz środek do usuwania zanieczyszczeń siarkowych.
Czyżby następna generacja odświeżaczy powietrza pakowana była w butelki z napisem: „Środek o uniwersalnym zastosowaniu”?
Źródło: Scienceblog