Operacja mózgu na żywo na Twitterze [wideo i zdjęcia]

Wczoraj na Twitterze mieliśmy okazję zobaczyć, jak niesamowite są nowe technologie i nowoczesna medycyna. Dr Dong Kim ze szpitala z Houston w Teksasie operował pacjentkę z guzem mózgu, a użytkownicy popularnego serwisu mikroblogowego mogli podglądać niemalże w czasie rzeczywistym, co się dzieje. Uwaga na dość drastyczne zdjęcia!

Każdy mógł zobaczyć na żywo relację z operacji mózgu (Fot. Flickr/Gibson Claire McGuire Regester/Lic. CC by-nd)
Każdy mógł zobaczyć na żywo relację z operacji mózgu (Fot. Flickr/Gibson Claire McGuire Regester/Lic. CC by-nd)
Michał Michał Wilmowski

Wczoraj na Twitterze mieliśmy okazję zobaczyć, jak niesamowite są nowe technologie i nowoczesna medycyna. Dr Dong Kim ze szpitala z Houston w Teksasie operował pacjentkę z guzem mózgu, a użytkownicy popularnego serwisu mikroblogowego mogli podglądać niemalże w czasie rzeczywistym, co się dzieje. Uwaga na dość drastyczne zdjęcia!

Szpital Memorial Hermann z Houston w Teksasie zrobił wczoraj niesamowitą akcję na Twitterze. Na żywo relacjonowano, co dzieje się na stole operacyjnym. I nie chodziło o jakąś zwykłą operację, a o skomplikowany zabieg usunięcia guza mózgu, który przeprowadził dr Dong Kim. Wszystko opisywał na żywo jeden ze współpracowników Kima, który siedział z laptopem w sali operacyjnej.

Dla lekarza to oczywiście nie była pierwszyzna, ale niewątpliwie relacja na Twitterze to coś nowego. Dlaczego zdecydowano się na taką akcję? Dr Dong Kim wyjaśnił w rozmowie z serwisem Mashable, że chodziło o pokazanie ludziom, co dzieje się w trakcie takiej operacji.

Jak mówił lekarz:

Spędzam wiele czasu z moimi pacjentami, którzy oczekują wyjaśnień, jakie kolejne kroki podejmiemy. Wielu przerażonych pacjentów chce dokładnie wiedzieć, co się będzie działo. Teraz będą oni w stanie zobaczyć, co się dzieje w trakcie takiego zabiegu.

Niezależnie od tego, czy jakiś pacjent z rakiem mózgu faktycznie na tej relacji skorzystał, była ona sporym wydarzeniem w twitterowej społeczności (a takich wydarzeń ostatnio było kilka, np. katastrofa Titanica). Operowano 21-letnią dziewczynę, a kolejne kroki opisywano na Twitterze i w innych serwisach społecznościowych.

Na YouTube wrzucano filmy z operacji, na Pinterest zdjęcia, a wszystko to spajały tweety. Na Twitterze odpowiadano też na pytania użytkowników. Jak to wszystko wyglądało krok po kroku, możecie obejrzeć w prezentacji Storify poniżej (jeszcze raz ostrzegam przed drastycznymi zdjęciami).

Jeśli więc Wasza wiedza na tematy medyczne kończy się na tym, co pokazywali w serialach "Dr House" albo "Ostry dyżur", zachęcam do przejrzenia tej relacji. Dla szpitala w Houston takie edukowanie pacjentów to nic nowego, jego pracownicy tweetowali już w lutym na żywo operację serca. Relację śledziło wtedy w różnych serwisach 125 mln osób.

O sens robienia takich relacji możemy się spierać, ale niewątpliwie pokazują one, co potrafi człowiek w XXI wieku. Serwisy takie jak Twitter demokratyzują wiedzę na tematy do tej pory zastrzeżone dla nielicznych – i jest to niemal tak niesamowite jak operacja przeprowadzona w Teksasie .

A jak Wam się podoba pomysł takiej relacji? Może byliście wśród tych nielicznych Polaków na Twitterze, którzy ją śledzili na żywo?

[<a href="http://storify.com/memorialhermann/brain-surgery-live-on-twitter" target="_blank">View the story "Brain Surgery Live on Twitter" on Storify</a>]

Źródło: MashableBiomedical

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.