Pierwszy Polak pracujący przy Global Hawk RQ-4D. Jego zadanie jest niezwykle ważne
Plut. Paweł Galek został wybrany najlepszym podoficerem młodszym NATO. Jako jedyny Polak ma okazję zajmować się bezzałogowcem Global Hawk RQ-4D. Nasz rodak bierze udział w czymś, co możemy nazwać misjami ratunkowymi.
Wielka przyszłość rysuje się przed bezzałogowcami, ale dziś najważniejsze wykorzystanie dronów jest w wojsku. Global Hawk RQ-4D to imponująca maszyna. Może utrzymywać się w powietrzu 30 godzin. Rozpiętość skrzydeł wynosi niemal 40 m, a długość 14,5 m. Prędkość przelotowa to 575 km/h. Zasięg przekracza 16 tysięcy km, a maksymalna wysokość lotu to 18,3 km.
I to właśnie przy takim wyjątkowym pojeździe pracuje plut. Paweł Galek.
Jak informuje polska-zbrojna.pl, głównodowodzący NATO wyróżnili Polaka m.in. za tworzenie instrukcji i programów dotyczących odzyskiwania utraconych bezzałogowców rozpoznawczych.
Podoficer jest także inicjatorem współpracy w zakresie crash recovery ze służbami cywilnymi w Europie oraz wojskowymi, np. włoską Marynarką Wojenną, 7 Pułkiem Rozpoznawczym USA czy pododdziałem Marines oraz amerykańskimi i włoskimi jednostkami wojsk chemicznych.
Jego zadaniem jest odzyskanie uszkodzonego lub zestrzelonego drona, a także jego części.
Do swoich zadań Polak nie mógł przygotowywać się w Polsce, bowiem jedyna jednostka wykorzystująca tego typu maszyny znajdowała się na Sycylii.
To nie pierwszy sukces naszego rodaka. Już w 2018 roku otrzymał tytuł podoficera półrocza natowskiej jednostki rozpoznawczej, a w 2019 roku został podoficerem roku.