Pierwszy Polak pracujący przy Global Hawk RQ‑4D. Jego zadanie jest niezwykle ważne
Plut. Paweł Galek został wybrany najlepszym podoficerem młodszym NATO. Jako jedyny Polak ma okazję zajmować się bezzałogowcem Global Hawk RQ-4D. Nasz rodak bierze udział w czymś, co możemy nazwać misjami ratunkowymi.
24.07.2020 21:22
Wielka przyszłość rysuje się przed bezzałogowcami, ale dziś najważniejsze wykorzystanie dronów jest w wojsku. Global Hawk RQ-4D to imponująca maszyna. Może utrzymywać się w powietrzu 30 godzin. Rozpiętość skrzydeł wynosi niemal 40 m, a długość 14,5 m. Prędkość przelotowa to 575 km/h. Zasięg przekracza 16 tysięcy km, a maksymalna wysokość lotu to 18,3 km.
I to właśnie przy takim wyjątkowym pojeździe pracuje plut. Paweł Galek.
Jak informuje polska-zbrojna.pl, głównodowodzący NATO wyróżnili Polaka m.in. za tworzenie instrukcji i programów dotyczących odzyskiwania utraconych bezzałogowców rozpoznawczych.
Podoficer jest także inicjatorem współpracy w zakresie crash recovery ze służbami cywilnymi w Europie oraz wojskowymi, np. włoską Marynarką Wojenną, 7 Pułkiem Rozpoznawczym USA czy pododdziałem Marines oraz amerykańskimi i włoskimi jednostkami wojsk chemicznych.
Jego zadaniem jest odzyskanie uszkodzonego lub zestrzelonego drona, a także jego części.
Do swoich zadań Polak nie mógł przygotowywać się w Polsce, bowiem jedyna jednostka wykorzystująca tego typu maszyny znajdowała się na Sycylii.
To nie pierwszy sukces naszego rodaka. Już w 2018 roku otrzymał tytuł podoficera półrocza natowskiej jednostki rozpoznawczej, a w 2019 roku został podoficerem roku.