Polowanie na niedźwiedzie po starorosyjsku, czyli Hellraiser na Syberii
Mem "Tymczasem w Rosji..." nie będzie tutaj pasował. Rzecz działa się około 1800 r. i dotyczyła jakże codziennego zajęcia - polowania na syberyjskie niedźwiedzie. Ponieważ Rosjanie często gardzą ogólnie dostępnymi narzędziami i wolą robić wszystko "tymi ręcami", to uznano, że ujarzmianie misiów będzie wymagać jedynie odpowiedniego stroju.
19.07.2012 | aktual.: 10.03.2022 13:26
Mem "Tymczasem w Rosji..." nie będzie tutaj pasował. Rzecz działa się około 1800 r. i dotyczyła jakże codziennego zajęcia - polowania na syberyjskie niedźwiedzie. Ponieważ Rosjanie często gardzą ogólnie dostępnymi narzędziami i wolą robić wszystko "tymi ręcami", to uznano, że ujarzmianie misiów będzie wymagać jedynie odpowiedniego stroju.
Jeden z czytelników forum Foundation of the American Institute for Conservation wpadł na ślad tego niezwykłego stroju. Podejrzewa się, że nie służył on tak naprawdę do ganiania przerażonych niedźwiedzi po lasach, ale do dość intensywnej i brutalnej tresury.
Strój wykonany jest ze skóry i składa się z kurtki i spodni. W celu dopełnienia zabezpieczeń na głowie tresera/łowcy umieszcza się metalowy hełm nabity 2-centymetrowymi gwoździami. Takie same gwoździe wystają z reszty stroju i są dość gęsto rozmieszczone. Podobieństwo do bohatera filmu "Hellraiser", cenobity o imieniu Pinhead, jest oczywiste. Gwoździe trzymają się ubrania dzięki drugiej warstwie skóry, co jednocześnie utrudnia samookaleczenie się. Niepokoi mnie nieco luka w okolicy delikatnej i wstydliwej, no ale nie można mieć wszystkiego...
Moje przypuszczenie co do genezy stroju jest zupełnie inne. Otóż Rosja, będąc kolebką współczesnej muzyki rozrywkowej, już 200 lat temu wytyczała przyszłe trendy muzyczne. Strój ten był scenicznym akcesorium artystki znanej jako Леди Га Га, co dwa wieki później zostało niecnie skopiowane i złagodzone (walka z niedźwiedziem podczas refrenu nie wchodzi już niestety w grę).
Źródło: io9