Pozew za plagiat w Second Life - już nie taki wirtualny

Pozew za plagiat w Second Life - już nie taki wirtualny

sex-gen-knock-off-001
sex-gen-knock-off-001
Szymon Adamus
21.09.2009 10:35

To że Second Life od sześciu lat bije na głowę większość online'owych światów jest oczywiste. To że na Second Life można nieźle zarobić też jest dosyć jasne. Dostanie realnego pozwu do sądu za działalność w grze to jednak nowość.

To że Second Life od sześciu lat bije na głowę większość online'owych światów jest oczywiste. To że na Second Life można nieźle zarobić też jest dosyć jasne. Dostanie realnego pozwu do sądu za działalność w grze to jednak nowość.

Każdy mniej lub bardziej zorientowany gracz w świecie Second Life na pewno trafił na nazwę SexGen. Jest to seria mebli firmy Eros znanej z produkcji wirtualnych gadżetów dostarczających rozrywki wartej określenia XXX. Przez 5 lat swojej działalności Eros zdobył ponad 100000 klientów i zarobił grubo ponad 1 milion dolarów. Nic więc dziwnego, że "producent" broni oryginalności swoich wirtualnych "dzieł sztuki".

Eros podał do sądu firmę Linden Lab, która ponoć ściągnęła projekty mebli Erosa i "produkuje" podróbki.

darkedenplaza.blogspot.com
darkedenplaza.blogspot.com

Sprzedawcy, którzy rozprowadzają tanie podróbki udające produkty marki SexGen, szkodzą interesom Erosa wprowadzając wśród konsumentów zamieszanie. Podróbki te nie działają zgodnie z oczekiwaniami klientów - stwierdził Kevin Alderman, założyciel Erosa.

Podrabianie mebli Erosa to zresztą nie pierwsze "wykroczenie" Linden Lab. Firma dobrała się także do projektów ubrań niejakiej Shannon Grie, która ma zamiar dołączyć do pozwu.

Źródło: Gry-Online

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)