Prima aprilis 2012 w Internecie - najlepsze żarty. Kto wkręcał internautów?
Pierwszy dzień kwietnia już za nami, a razem z nim fantastyczne doniesienia, które w innych okolicznościach wywołałyby co najmniej sensację albo masową panikę. Jakie fałszywe informacje pojawiły się w tym roku? Oto subiektywny przegląd najciekawszych.
02.04.2012 | aktual.: 14.01.2022 09:53
Pierwszy dzień kwietnia już za nami, a razem z nim fantastyczne doniesienia, które w innych okolicznościach wywołałyby co najmniej sensację albo masową panikę. Jakie fałszywe informacje pojawiły się w tym roku? Oto subiektywny przegląd najciekawszych.
Rezygnacja Sergeya Brina
O zamiarze rezygnacji współzałożyciela Google’a poinformował serwis TechCrunch. Sergey zadeklarował, że w ciągu roku zrezygnuje z pracy w Google’u, aby poświęcić się swojej życiowej pasji – grze na gitarze.
Co istotne, nie jest to decyzja podjęta pod wpływem impulsu – Sergey od dawna uczy się gry, biorąc lekcje u najlepszych gitarzystów na świecie. Jego nauczycielem miał być m.in. Eric Clapton, który za trzy lekcje zgarnął 40 tys. dolarów.
Nauczycielami Sergeya mieli być również Keith Richards i Raplh Macchio, a współzałożyciel Google’a swoją decyzję tłumaczył m.in. faktem zbyt dużej presji związanej z pracą zawodową. Po rezygnacji postanowił otworzyć małe studio nagraniowe w Nashville. Gitarową pasję Sergeya miała również podzielać Marissa Mayer występująca w klubach w Mountain View pod pseudonimem Lady M&M.
Serwis ze zdjęciami oznajmił, że testuje właśnie nowy layout. W ramach przebudowy serwisu Flickr postanowił przekonwertować zdjęcia w taki sposób, by swoją jakością odpowiadały rozwojowi fotografii cyfrowej z 1980 roku. Po 24-godzinnych próbach nowa wersja serwisu miała zostać wprowadzona na stałe.
Podatek od prędkości Internetu
Krwiopijcy ze skarbówki nie przepuszczą żadnej okazji, by wyciągnąć z kieszeni podatników dodatkowe pieniądze, a zatem informacja, którą podał Bankier.pl, była dobrze osadzona w realiach. Nowy podatek miał zostać wprowadzony zgodnie z unijną dyrektywą WE/1229/12.
Powrót do 1980 roku z Flickrem
Zgodnie z jej postanowieniami od 1 kwietnia przyszłego roku łącza internetowe miały zostać dodatkowo opodatkowane, a wysokość podatku zależała od przepustowości łącza. Każdy 1 Mb/s miał zostać obciążony świadczeniem w wysokości 0,1 euro. Powyżej 20 Mb/s podatek miał wzrastać do 0,2 euro za każdy Mb/s.
W sprawie rzekomego podatku wypowiedziała się nawet fikcyjna, internetowa rzeczniczka Ministerstwa Finansów, przedstawiająca dyrektywę WE/1229/12 jako wielki sukces polskiej prezydencji.
Okulary dla psów
Internetowy sklep z okularami Warby Parker słusznie zauważył, że nie ma sensu wydawać setek dolarów tylko na coś, co pies po prostu zje. Dlatego internauci mogli zobaczyć prezentację oferty startupu Warby Barker, sprzedającego okulary dla czworonogów, które w kujonkach wyglądały na wyjątkowo inteligentne – brakowało im tylko miski lurowatej latte i psiego tabletu ;)
Amazon rezygnuje z wejścia na polski rynek z powodu dziurawych dróg
Nadzieje na wysoką jakość obsługi, rozsądne ceny i komplementarną ofertę budzi od wielu miesięcy przewidywane wejście Amazonu na polski rynek. Tymczasem, jak podała "Gazeta Wyborcza", gigant e-commerce opóźni otwarcie polskiego oddziału przynajmniej do 2013 roku. Dlaczego?
Winne miały być wyniki pilotażu przeprowadzonego wspólnie z Pocztą Polską, która nie popisała się, notując dużą liczbę zwrotów uszkodzonych paczek. Kolejnym problemem miał być stan dróg, które nie zachwyciły Jeffa Bezosa podczas jego podróży po Polsce.
Conan O’Brien kupił blog Mashable
Jeden z najbardziej opiniotwórczych blogów, poruszających tematykę związaną z Internetem i branżą IT, zmienił właściciela. Conan O’Brien, znany amerykański komik i gwiazda telewizyjna, postanowił kupić Mashable.com.
Pierwszą decyzją nowego właściciela było wyrzucenie założyciela i dotychczasowego CEO Mashable, Pete’a Cashmore’a, a wystąpienie nowego właściciela przedstawia poniższy film:
Conan O'Brien Buys Mashable, Ousts Pete Cashmore as CEO | Mashable
Do wynajęcia pokój na orbicie
Z okazji pierwszego kwietnia w serwisie pojawiła się nietypowa oferta – miejsca noclegowe na międzynarodowej stacji kosmicznej ISS. Biorąc pod uwagę widok za oknem, cena wydaje się całkiem przystępna. Niestety, nie podano, w jaki sposób można się tam dostać.
8-bitowa wersja Google Maps
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=rznYifPHxDg[/youtube]
Jak co roku i tym razem na wysokości zadania stanął Google. Własne żarty przedstawiły m.in. oddziały w Japonii (transkrypcja alfabetu Morse’a na japoński alfabet, motyw ten wykorzystano również w fikcyjnej usłudze Gmail Tap), Chinach (animacja na stronie z wynikami wyszukiwania) i Australii (rozbudowa Street View dzięki zdjęciom robionym przez kangury), jednak najbardziej spektakularne wydaje się doniesienie na temat specjalnej, 8-bitowej konsoli NES (na tej stronie znajdziecie więcej tegorocznych żartów Google'a).
Na potrzeby tego żartu przygotowano specjalną wersję Google Maps. Co istotne, pomyślano nawet o takich szczegółach jak usługa Street View – jak przystało na pełną konwersję, można było podziwiać odpowiednio przekształcone zdjęcia.
Nowa oferta Smashwords
Jest nią WEED (Writers Earn Extra Dispensation) - dystrybucja leczniczych ziół, zorganizowana przez Smashwords wspólnie z Kalifornijskim Departamentem Zdrowia.
AdBlock w wersji dla miłośników kotów
Ceniony sposób na pozbycie się widoku uciążliwych reklam doczekał się primaaprilisowej modyfikacji. Jej autor zaproponował, by zamiast blokować reklamy, wyświetlać w ich miejscu zdjęcia kotów. Był to żart, ale pomysł spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem i choć pierwszy kwietnia już za nami, w komentarzach dotyczących CatBlocka wielu internautów nalega, by zrealizować ten pomysł.
Podróż do wnętrza Ziemi
Sir Richard Branson jest nie tylko szefem firmy Oracle. Ten znany ekscentryk świetnie dogadywał się z inną barwną postacią – był przyjacielem Steve’a Jobsa, a o jego nietypowych zainteresowaniach wymownie świadczy fakt, że poza branżą IT zajmuje się również kosmiczną turystyką – jego firma Virgin Galactic od lata wysyła na orbitę śmiałków, których stać na opłacenie biletu.
Branson postanowił rozszerzyć działalność – jak wynika z informacji umieszczonych na stronie nowego projektu, nowa firma, Virgin Volcanic, zaoferuje turystom przygodę na miarę dzieła Juliusza Verne’a. Jeśli ktoś nie ma ochoty na lot w kosmos, będzie mógł zafundować sobie podróż do wnętrza Ziemi.
Richard Branson podróżuje w czasie!
Prima aprilis? Skądże! Richard Branson zaprezentował przekonujący dowód swojej wyprawy do lat 70. Na jednym ze zdjęć widać, jak wysiada z kapsuły czasu z winylem „Dzwony rurowe” Mike'a Oldfielda.
Jakie inne żarty znaleźliście wczoraj w Sieci?