Produktywność mierzona w sekundach

Każdy pracodawca marzy o tym, aby jego pracownik był produktywny w 100% w czasie swojej pracy. W końcu nikt nie lubi przepłacać. Niestety trudno stale kontrolować pracownika. Tym bardziej jeśli pracuje nie w biurze na etacie, ale na freelansie. Amerykanom się to jednak udało. Platforma dla freelenacerów odesk.com dysponuje narzędziami które pozwalają na to aby pracodawca miał pewność że płaci pracownikowi za 100% zaangażowania w zadanie.

Produktywność mierzona w sekundach
Sabina Stodolak

Każdy pracodawca marzy o tym, aby jego pracownik był produktywny w 100% w czasie swojej pracy. W końcu nikt nie lubi przepłacać. Niestety trudno stale kontrolować pracownika. Tym bardziej jeśli pracuje nie w biurze na etacie, ale na freelansie. Amerykanom się to jednak udało. Platforma dla freelenacerów odesk.com dysponuje narzędziami które pozwalają na to aby pracodawca miał pewność że płaci pracownikowi za 100% zaangażowania w zadanie.

Jak działa mierzenie produktywności? O ile w Polsce freelancer pracuje albo za stawkę godzinową, albo za wykonanie w całości danego zadania, o tyle użytkownicy odesk.com umawiają się na płatność za każdą godzinę poświęconą na pracę. Dla pracującego w domu, jest to wygodne, ale dla pracodawcy niesie ryzyko tego, że freelancer demonizuje nieco określając czas jaki zajmuje mu dane zadanie. Jak radzi sobie z tym serwis odesk.com?

Po pierwsze, zleceniobiorca loguje się w serwisie w momencie przystąpienia do wykonania zadania. Od tej pory serwis zaczyna naliczać mu czas pracy. Dopóki zleceniobiorca pracuje (co mierzone jest poprzez rejestrację ruchu myszy i wciskanie klawiszy klawiatury) każda sekunda zapisywana jest jako czas pracy. Jeśli przez jakiś czas zleceniodawca nie wykonuje żadnych akcji serwis zatrzymuje naliczanie czasu pracy. Dodatkowym punktem kontroli (zmyślny zleceniobiorca mógłby bowiem symulować stukanie w klawisze - patrz filmik poniżej) jest screenshot z webkamery zleceniobiorcy wysyłany co 20 minut zleceniodawcy.

Produktywność mierzona co do sekundy...

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.