Spoiler alert! Google patentuje ochronę przed spoilerami: będzie blokować treści, zdradzające fabułę

Chyba nikt z nas nie lubi spoilerów. Google postanowiło ułatwić nam życie – firm opatentowała rozwiązanie, dzięki któremu najpierw sprawdzi, jakie treści są nam znane, a później zablokuje przed nami te informacje, które mogłyby zdradzić nieznane nam fragmenty fabuły.

Spoiler alert! Google patentuje ochronę przed spoilerami: będzie blokować treści, zdradzające fabułę
Łukasz Michalik

09.04.2015 18:14

Jak długo chronić przed spolierami?

Całkiem niedawno na jednym z forów trafiłem na dyskusję, której uczestnicy spierali się o spoilery. Niektórzy byli zdania, że ochrona przed nimi powinna być dożywotnia, bo w końcu zawsze znajdzie się ktoś, kto nie wie, czyim ojcem był Vader albo czy Frodo doniósł pierścień na miejsce przeznaczenia.

Inni postulowali jakieś granice czasowe po ukazaniu się filmu, gdy czy książki. Po upływie określonego czasu można byłoby przyjąć założenie, że wszyscy zaciekawieni tematem mieli już okazję zapoznać się z dziełem, więc reszcie po prostu nie zależy i nie trzeba jej ostrzegać – nie będą zawiedzenie, gdy poznają zaskakujący zwrot akcji czy nieoczywisty koniec jakiejś historii.

Obraz

Google zablokuje spoilery!

Wygląda na to, że Google postanowiło dmuchać na zimne i skutecznie ochronić nas przed spoilerami. Dowodem na to ma być jeden z nowych patentów firmy z Mountain View. Google zastrzega w nim mechanizm, pozwalający na odcięcie dostępu do informacji, które mogłyby zdradzić nam jakąś część fabuły np. serialu. Jak ma to działać w praktyce?

Proponowany przez Google’a mechanizm ma na podstawie dostępnych na nasz temat danych określać, jak bardzo zaawansowani jesteśmy np. w oglądaniu serialu, albo którego filmu jeszcze nie widzieliśmy. Na tej podstawie osoby znające więcej fabuły od nas będą traktowane jak potencjalne zagrożenie, a ich – kierowane do nas – wypowiedzi będą filtrowane pod kątem wykrycia spoilera.

Gdy spoiler zostanie wykryty, zamiast niego pojawi się ostrzeżenie, że ryzykujemy poznaniem fabuły i pytanie, czy na pewno chcemy go przeczytać.

Fragment wniosku patentowego
Fragment wniosku patentowego

Co Google planuje wiedzieć na nasz temat?

Rzecz jasna to na razie tylko propozycja, a nie gotowe rozwiązanie, ale znając ją warto zwrócić uwagę na kilka kwestii. Jak widać Google zakłada, że będzie w jakiś sposób czytać naszą korespondencję czy wypowiedzi – czyli robić mniej więcej to samo, co obecnie robi m.in. z automatycznie skanowanymi mailami.

Co istotne, wdrożenie tego mechanizmu wymaga również skutecznych algorytmów, odpowiedzialnych za rozpoznawanie języka naturalnego. Tylko znając wszelkie, językowe niuanse, patentowany mechanizm będzie mógł nie tylko przeczytać wiadomość, ale również określić, czy może ona zawierać treść, której nie chcielibyśmy dostać.

Warto również pamiętać, że od patentu do produktu wiedzie często bardzo długa droga, a praktyczne wykorzystanie patentowanego rozwiązania może nigdy nie nastąpić. Z drugiej strony patent daje nam mały przedsmak tego, jak wygląda przyszłość według Google’a – firma nie tylko pozna zawartość naszej komunikacji, ale również oceni, jaki treści ma w związku z tym nam zaprezentować.

Czyli właściwie nic strasznego – w końcu przy innych okazjach robi to od lat.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.