Już za trzy lata w Polsce zostaną uruchomione usługi telefonii komórkowej czwartej generacji (Long Term Evolution). Dzięki tej technologii internauci będą mogli korzystać z bezprzewodowego, mobilnego internetu, którego prędkość będzie nawet osiem razy większa od tej oferowanej obecnie.
Już za trzy lata w Polsce zostaną uruchomione usługi telefonii komórkowej czwartej generacji (Long Term Evolution). Dzięki tej technologii internauci będą mogli korzystać z bezprzewodowego, mobilnego internetu, którego prędkość będzie nawet osiem razy większa od tej oferowanej obecnie.
Jak czytamy w Rzeczpospolitej, operatorzy przestali kalkulować i zastanawiać się, czy opłaca się wdrożyć nową technologię transmisji danych. W tej chwili zaczęli oni myśleć kiedy i w jaki sposób to zrobić. Podczas konferencji "Potencjał rynkowy LTE" przedstawiciele branży zapowiedzieli, że użytkownicy otrzymają szerszy dostęp do tej usługi rok po jej wprowadzeniu czyli w 2012 r.
Andrzej Ochocki, dyrektor Biura Usług Szerokopasmowych Ery twierdzi, że nowa technologia umożliwi zaoferowanie dostępu do Sieci, której prędkość wyniesie od 100 do 150 Mb/s. Obecnie internauci posiadają o wiele wolniejsze łącza. Najszybsze z nich pozwalają bowiem przesyłać dane z prędkością nie większą niż 20 Mb/s.
Decydującym czynnikiem, który zdecyduje o tym czy LTE się rozwinie jest dostępność oraz ceny sprzętu współpracującego z tą technologią - w tej chwili na rynku obecne są jedynie prototypy. Analitycy twierdzą jednak, że już od 2012 toku terminale LTE powinny zacząć tanieć, co sprawi, że operatorzy zaoferują nową usługę większej liczbie swoich klientów.
Źródło: TVN24
