Szybki test na infekcję Confickerem

Jak już pisałam, 1 kwietnia nie było Armagedonu i nasze sieci komputerowe nie padły nagle na łopatki z powodu drastycznie zwiększonej aktywności "najbardziej medialnego wirusa". Nie znaczy to jednak, że można sobie już odpuścić i uznać, że nic się nie stanie. Dzieje się w końcu cały czas: kolejne komputery zostają zainfekowane i nasłuchują w oczekiwaniu na ewentualne komendy swojego nowego właściciela.

test na confickera
test na confickera
K Falernowa

Każdy, nawet kompletnie "zielony" użytkownik, może szybko sprawdzić w Sieci, czy jego komputer jest nadal jego komputerem.

Jak już pisałam, 1 kwietnia nie było Armagedonu i nasze sieci komputerowe nie padły nagle na łopatki z powodu drastycznie zwiększonej aktywności "najbardziej medialnego wirusa". Nie znaczy to jednak, że można sobie już odpuścić i uznać, że nic się nie stanie. Dzieje się w końcu cały czas: kolejne komputery zostają zainfekowane i nasłuchują w oczekiwaniu na ewentualne komendy swojego nowego właściciela.

Każdy, nawet kompletnie "zielony" użytkownik, może szybko sprawdzić w Sieci, czy jego komputer jest nadal jego komputerem.

Ponieważ kod Confickera jest już w sporym stopniu znany, a w każdym razie na tyle, że wiadomo mniej więcej jakie są najbardziej widoczne skutki infekcji - w Internecie powstały strony, na których można sprawdzić swój komputer pod kątem tego konkretnego wirusa:

Wejście na pierwszą z nich zaowocuje po prostu wyświetleniem informacji na temat tego, czy twój komputer jest zainfekowany wirusem Conficker wersji B, C lub późniejszej. Jeśli nie, zobaczysz bardzo przyjemny napis:

Status: There are no signs for an infection.

Na drugiej trzeba... pooglądać obrazki. Jeśli część z nich się nie wyświetla, należy co najmniej zakładać możliwość istnienia infekcji, i skorzystać z któregoś z programów służących do wykrywania i usuwania Confickera.

W obu przypadkach trzeba oczywiście zostawiać margines błędu i nie zakładać, że skoro test pokazał że jest OK - to na pewno jest OK. Zawsze warto użyć wyspecjalizowanego oprogramowania. Jednak wejście na taką stronę i stwierdzenie, że być może wcale nie jest OK, może być niezłą motywacją do zajęcia się w końcu ochroną swojego komputera...

Źródło: Heise Online

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.