ThumbTrack. Myszka jak… pierścień
“Gryzoń” trzymany na palcu to żadna nowość, jednak ThumbTrack wyróżnia się rozmiarem.
21.04.2014 22:47
Twórcy chwalą się, że to najmniejsza myszka na świecie. A przy tym praktyczna i wygodna, mimo że nosimy ją na palcu.
Raczej nie będzie to sprzęt, który trafi do e-sportowców (niektórzy powiedzą, że 1800 DPI to mało), ale przecież nie zmyślą o grach ThumbTrack był tworzony. Twórcy chcą sprawić, by praca przy komputerze była wygodniejsza i mniej bolesna. Trzymanie standardowej myszki przez cały dzień często kończy się bólem nadgarstka lub całej dłoni.
I choć filmik pokazuje, że korzystanie z ThumbTrack może być komfortowe, to na początku jakoś nie mogłem przekonać się do tego urządzenia. Spróbujcie przez chwilę wyobrazić sobie, że macie coś takiego na palcu.
Chwilę się smyrałem i… jednak to faktycznie nie jest taki głupi pomysł. Rozsiadamy się w fotelu, odsuwamy od biurka i spokojnie przeglądamy internet, wyszukując informacji.
Pewnie - graficy czy też artyści muszą być bardziej precyzyjni, ale dla reszty ThumbTrack może być wystarczający. Tym bardziej że mając tak małą myszkę na palcu nie ma problemu nawet z pisaniem na klawiaturze.
Rewolucja? Znowu przeszkodą może okazać się cena - 99$. Większym problemem mogą być jednak nasze przyzwyczajenia. Nie oszukujmy się, wymyślono już wiele myszek, o różnych kształtach, z wieloma przyciskami, a wciąż najpopularniejsze są zwykłe. Przypadek?
Pewnie nie, bo myszka nie jest aż tak bolesnym i skomplikowanym sprzętem, by z nią kombinować. Owszem, przeglądanie internetu może być wygodniejsze, ale nie każdemu taki komfort jest potrzebny, skoro teraz się nie męczy.
To jednak ciekawe, że kolejni producenci starają się w tym prostym sprzęcie coś zmienić. Jak myślicie, to naprawdę jest konieczne czy może lepiej zająć się innowacjami w mniej przyjaznych urządzeniach?