Twierdzą, że potrafią powstrzymać wuwuzele!
Tradycyjne afrykańskie wuwuzele irytują każdego, kto ogląda transmisje z meczów Mistrzostw. Na nic nie zdaje się najlepszy telewizor czy zestaw kina domowego. Wiemy już, że znienawidzone trąbki nie znikną ze stadionów RPA. Jak je powstrzymać? Niektórzy twierdzą, że mają na to sposób.
Tradycyjne afrykańskie wuwuzele irytują każdego, kto ogląda transmisje z meczów Mistrzostw. Na nic nie zdaje się najlepszy telewizor czy zestaw kina domowego. Wiemy już, że znienawidzone trąbki nie znikną ze stadionów RPA. Jak je powstrzymać? Niektórzy twierdzą, że mają na to sposób.
Podobno do pozbycia się irytujących dźwięków płynących z telewizora wystarczy... 45-minutowe nagranie sprzedawane w Sieci za równowartość 2,95 euro.
Cały filtr zagłuszający dźwięk płynący z telewizora opiera się na technologii stosowanej w przemyśle muzycznym i słuchawkach redukujących szum. Autorzy witryny antivuvuzelafilter.com przekonują, że po pobraniu ich nagrania wystarczy odtworzyć plik dźwiękowy z iPoda lub na domowym sprzęcie audio, a trąbki zamilkną.
Niestety, specjaliści są nieco sceptyczni. Trevor Cox, profesor z Uniwersytetu Salforda, cytowany przez brytyjski dziennik Telegraph mówi:
Nie mam pojęcia, jak jedno nagranie mogłoby zadziałać w tym wypadku. Dźwięk płynący z naszych telewizorów pochodzi z tysięcy trąbek. Zagłuszenie go przy pomocy pliku jest fizycznie niemożliwe.
Jeśli ktoś faktycznie chce spróbować pozbycia się wuwuzeli może pokusić się o niewielki wydatek, prawdopodobnie jednak oglądając transmisje z RPA musimy po prostu przywyknąć do trąbek. W sumie - mają swój urok...
Źródło: telegraph