Twój dostawca Internetu oferuje za niską prędkość? Nie walcz z tym. I tak nie wygrasz!

Większość polskich dostawców usług internetowych oferuje swoim klientom realne prędkości dostępu do Sieci niższe od tych zapisanych w umowach. Niestety, na razie praktycznie nic nie można z tym zrobić.

Twój dostawca Internetu oferuje za niską prędkość? Nie walcz z tym. I tak nie wygrasz! 1Klient po prawej (Fot. Flickr/C@mera M@n/Lic. CC by-nd)
Wojtek Wowra

Większość polskich dostawców usług internetowych oferuje swoim klientom realne prędkości dostępu do Sieci niższe od tych zapisanych w umowach. Niestety, na razie praktycznie nic nie można z tym zrobić.

Jeden z czytelników "Rzeczpospolitej" podpisał umowę, która dawała mu 1 Mb/s za 45 zł miesięcznie. Szybko okazało się, że parametry usługi są dużo słabsze:

[cytat]Czas otwierania się stron i ściągania plików jest absurdalnie długi. Moje prośby, żeby obniżyć cenę abonamentu do faktycznej szybkości transferu, spotkały się z odmową.[/cytat]

Kamil Pluskwa-Dąbrowski z Federacji Konsumentów stwierdził, że takie praktyki stosują wszyscy dostawcy Internetu w Polsce.

Winne jest złe prawo telekomunikacyjne, które nie chroni klientów. Operatorzy nie mają obowiązku określania minimalnej przepustowości. W umowach wpisują więc wartości maksymalne (słynne "do 10 MB/s").

Wartości te mogą być osiągane przez większość czasu lub tylko w niektórych sytuacjach - np. o 5.00 rano, gdy prawie wszyscy klienci śpią i niemal nikt nie surfuje po Sieci.

Pluskwa-Dąbrowski dodał:

[cytat]Właśnie powołując się na te warunki, operatorzy nie chcą uwzględniać reklamacji klientów. Twierdzą, że wykonują swoją usługę zgodnie z prawem.[/cytat]

Ministerstwo Infrastruktury dostrzegło problem i rozpoczęło prace na rozwiązaniem prawnym, które zmusiłoby dostawców Sieci do określania minimalnej prędkości.

Miałoby to być ok. 90% dotychczasowej prędkości reklamowanej na ulotkach czy w telewizji.

Dziś klienci są praktycznie bezsilni. Mogą poskarżyć się Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów lub Urzędowi Komunikacji Elektronicznej. Mogą nawet iść do sądu i domagać się unieważnienia umowy.

Taka procedura ciągnie się jednak latami. Przez cały ten okres użytkownik nadal jest związany umową i musi płacić za dostęp do Internetu. Nie wiadomo dokładnie kiedy to się zmieni...

Źródło: "Rzeczpospolita"

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥